Zobacz wideo: Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
Koronawirus w Polsce. Nawet 40 tysięcy zakażeń dziennie
– W najbardziej pesymistycznym scenariuszu zdecydowanie powyżej 20 tysięcy, nawet do 40 tys. Spodziewamy się, że apogeum nastąpi na przełomie listopada i grudnia – dodaje minister zdrowia. Jak jednak podkreśla, dane te warto porównać z tym, co działo się przed rokiem. – Teraz mamy nawet ponad 9 tys. przypadków dziennie, ale przed rokiem było ich w granicach 20 tys. Fala narasta wolniej niż przed rokiem ze względu na wysoką barierę odporności wynikającą z zaszczepienia bądź z przechorowania – powiedział Adam Niedzielski, minister zdrowia
Hospitalizacje kumulują się w 3 województwach: lubelskim, podlaskim, ale teraz także na Mazowszu z racji gęstości zaludnienia.
– Szpitale tymczasowe już są systematycznie uruchamiane. Najlepszym przykładem jest Mazowsze, gdzie niedawno otwarto szpital tymczasowy w Ostrołęce, za chwilę zostanie uruchomiony szpital na lotnisku na Okęciu. Szpital Narodowy jest już bardzo realną opcją – dodał Adam Niedzielski.
Minister uspokaja jednak, że do granicy wydajności ochrony zdrowia jeszcze daleko, a wojewodowie systematycznie uruchamiają kolejne łóżka. Resort zdrowia jest przekonany, że szczyt fali przypadnie na około 20 tys. hospitalizacji. I powinno się to stać na przełomie grudnia i stycznia
Nowe obostrzenia w Polsce. Kiedy wejdą w życie?
Jak podaje Wirtualna Polska, wstępny plan odnośnie obostrzeń w Polsce powstał już w rządzie.
Rządzący chcieliby wprowadzić w Polsce następujące obostrzenia w postaci zmniejszenia limitów:
- gości,
- kibiców i widzów w sklepach,
- restauracjach, hotelach,
- miejscach wydarzeń sportowych i kulturalnych,
- limity mogłyby objąć zgromadzenia i wesela - dziś to 150 uczestników,
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w programie "Newsroom" WP przekonywał, że rząd ma także "plan B" - a jest nim nic innego, jak podział Polski na żółte i czerwone strefy. Pewne jest, że strefy będą obejmować powiaty, a nie województwa.
Warto przypomnieć, że część obostrzeń nadal obowiązuje w Polsce. W centrach handlowych i sklepach wielkopowierzchniowych obowiązuje zasada 1 osoby na każde 10 metrów kwadratowych powierzchni. 1 osoba na każde 15 lub 20 metrów kwadratowych znacznie zmniejszyłaby liczbę klientów w galeriach.
Pewnym jest, że osoby zaszczepione do rygorystycznych ograniczeń po prostu nie będą się liczyć.
Jednocześnie trzeba powiedzieć wprost, że ciężar sprawdzania certyfikatów COVID spadłby na przedsiębiorców.
Koronawirus w Polsce. Policja częściej w galeriach handlowych
Jednocześnie podczas ostatniego Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pojawił się znów wątek większej liczby mandatów dla osób, które unikają noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach. W ubiegłym tygodniu Adam Niedzielski właśnie w tej sprawie spotkał się z komendantem głównym policji Jarosławem Szymczykiem. Wnioski i zapewnienia? Policja ma się pojawiać w galeriach handlowych.
Szef resortu ma też zaplanowane spotkanie z przedstawicielami branży handlowej. I przekaz na wtorkowym spotkaniu ma być jasny: albo pracownicy galerii i sklepów będą upominać klientów o zasłanianie ust i nosa, albo skończy się to ograniczeniami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?