Obrońcy Piotra K.: - Nasz klient przetrzymywany bezprawnie

Zdaniem mecenasów reprezentujących Piotra K. sytuacja z ich klientem jest bardzo dynamiczna. W ich opinii mężczyzna powinien zostać zwolniony z celi policyjnej, gdyż minęły 24 godziny. gdy był do dyspozycji sądu. W tym czasie prokuratur powinien go doprowadzić do sądu z wnioskiem o zastosowanie aresztu. Tymczasem posiedzenie o areszt ma odbyć się w poniedziałek o godzinie 14.30 w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Po posiedzeniu ma odbyć się konferencja prasowa, na której sąd poinformuje o decyzjach w sprawie podejrzanego. Wówczas też ma wypowiedzieć się kielecka prokuratura. Do tej pory śledczy nie chcieli zajmować stanowiska tłumacząc to dobrem postępowania.

Chodzi o sprawę Piotra K. podejrzanego o zabójstwo kibica Korony Kielce w 2007 roku. Karol Piróg zginął od ciosów nożem, inny młody kielczanin został poważnie ranny. Prokuratura zakwalifikowała te zdarzenia jako zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Podejrzenie padło na fana Wisły Kraków - Piotra K. Ten zniknął. Został zatrzymany w połowie stycznia tego roku w Wielkiej Brytanii. W kwietniu tego reku nastąpiła ekstradycja podejrzanego. Kilkanaście dni temu kielecki sąd rozpoznawał wniosek o trzymiesięczny areszt dla Piotra K. jak się jednak okazało w miniony piątek podczas tamtego posiedzenia popełniono szereg błędów. Po pierwsze Prokuratura Rejonowa Kielce - Zachód prowadząca śledztwo wniosek o areszt skierowała do Sądu Okręgowego, a nie Sądu Rejonowego - ten drugi w tym wypadku był właściwym do rozpoznania kwestii aresztu. Po drugie po zmianie przepisów obligatoryjne jest, aby osoba poszukiwana Europejskim Nakazem Aresztowania (a tak było w przypadku Piotra K.) stawiła się na posiedzeniu aresztu przed sądem. Tymczasem zaś Sąd Okręgowym przeprowadził postępowanie pod nieobecność podejrzanego. Te wszystkie uchybienia sprawiły, że po zażaleniu na decyzję aresztu obrońcy Piotra K. Sąd Apelacyjny w Krakowie musiał uchylić areszt i wypuścić na wolność podejrzanego Piotra K.

Mężczyzna niedługo cieszył się wolnością. W sobotę wieczorem zgłosili się po niego kieleccy policjanci działając na zlecenie Prokuratury Rejonowej Kielce - Zachód. Zdaniem prokuratury istniało uzasadniona obawa, że podejrzany nie stawi się na przeprowadzenie dalszych czynności procesowych. W opinii obrońców mężczyzny doszło do kolejnego naruszenia prawa. W niedzielę wieczorem mecenasi występujący w imieniu Piotra K. złożyli wnioski o wyłączenie ze sprawy prokuratorów, którzy do tej pory się nią zajmowali. Wnioskują także o to, by przenieść sprawę Piotra K. do innej jednostki w Polsce.