Wezwanie pojawiło się na grobie byłego prezydenta.
(fot. Łukasz Zarzycki )
Karteczki podpisane przez proboszcza parafii katedralnej księdza Stanisława Kowalskiego leżały na wielu grobach, także tych zabytkowych, które wspólnym wysiłkiem mieszkańców dających pieniądze w czasie kwest ratowano. Wywołało to spore oburzenie wśród odwiedzających cmentarz.
- Pomijając fakt, że 1 listopada nie wydaje się najlepszą porą na upominanie o pieniądze, to pozostaje pytanie, do kogo ta prośba - mówi Anna Malinowska, kielczanka oburzona tym, co zastała na Starym. - Ten cmentarz ma ponad 200 lat i wielce prawdopodobne, że wielu tu pochowanych nie ma już rodzin.
Kartki z informacją, że grób nie jest opłacony "zdobiły" między innymi secesyjny nagrobek z czerwonego piaskowca Róży z Poznańskich Mayzlowej i Józefa Mayzla. Oboje zmarli na początku XX wieku. Wtedy musieli być majętni - pan Józef był adwokatem. Dziś grób jest nieopłacony. Dwie kwatery dalej identyczna kartka na mogile Władysława Garbińskiego, który był rotmistrzem w pułku ułanów i prezydentem Kielc, zmarł w 1908 roku. Czy brak opłaty oznacza, że zarząd cmentarza może grób zlikwidować? - Cmentarz jest objęty ochroną konserwatorską i likwidacja grobu powinna być z nami uzgadniana - mówi Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. - Takich próśb z parafii nie było.
Jan Wzorek, który w imieniu proboszcza zarządza nekropolią przyznaje, że na groby wyłożono 100 kartek przypominających o konieczności uiszczenia opłaty za użytkowanie. - 1 listopada to naprawdę najlepsza okazja, by dotrzeć do rodziny, sprawić, by odwiedzający mogiły zainteresowali się ich losem - mówi.
Kartki trafiły na wszystkie nieopłacone groby, także te zabytkowe. - Ale to nie oznacza, że zamierzamy je wyburzyć, jeśli nikt się nie odezwie - zapewnia Wzorek. - Na Starym są także lastrykowe nagrobki, którymi od 40 lat nikt się nie interesuje.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski zapytany o przyszłość nagrobka poprzednika, Władysława Garbińskiego, odpowiada krótko: - Zapłacimy, to nakazuje solidarność. Nie wiem, jaka kwota wchodzi w grę i z jakich pieniędzy, ale to jest najprostsze rozwiązanie.
Administrator przyznaje, że zazwyczaj do kancelarii zgłasza się 1/3 wzywanych, by uiścić opłaty.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Proboszcz Kowalski przypomina: grób do opłaty.
(fot. Łukasz Zarzycki )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?