Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obywatele Ukrainy o polskim rodowodzie uczą się w Kielcach

Lidia Cichocka
Iwona Kozieja podziwia zapał swoich uczniów i niezwykłą muzykalność. Piosenki Świętokrzyskie, jakie cudne nauczyli się błyskawicznie, śpiewają pięknie i bardzo chętnie.
Iwona Kozieja podziwia zapał swoich uczniów i niezwykłą muzykalność. Piosenki Świętokrzyskie, jakie cudne nauczyli się błyskawicznie, śpiewają pięknie i bardzo chętnie. D. Łukasik
Czterdzieści osób, obywateli Ukrainy o polskim rodowodzie bierze udział w Letniej Szkole Języka i Kultury Polskiej.

To głównie mieszkańcy Winnicy, z którą gmina Kielce współpracuje, uczniowie szkoły polskiej prowadzonej przez Konfederację Polaków Podola. Tam, tak jak i w Kielcach uczą się gramatyki, ortografii, literatury i historii Polski. Ale to właśnie w czasie pobytu u nas mają okazję ćwiczyć język.

- Mieć takich uczniów to prawdziwa przyjemność - mówi Iwona Kozieja i Katarzyna Chwiećko, nauczycielki szkoły podstawowej, które prowadzą zajęcia z polskiego, towarzyszą uczniom w czasie wycieczek. - Oni są niewiarygodnie zmotywowani. Kiedy przedłużają się inne zajęcia i chcemy skrócić lekcje słyszymy: nie, pójdziemy później spać, ale lekcje muszą się odbyć. A swoim szacunkiem do polskości i wiedzą historyczną niejednego Polaka mogliby zawstydzić.

Wśród uczniów są przedstawiciele różnych zawodów lekarze, nauczyciele, prawnicy, jest malarz i pielęgniarki. Najstarsza uczestniczka to licząca 58 lat Lucyna Lindenberg, najmłodsi mają po 19 lat. Nauka prowadzona jest na dwóch poziomach: dla zaawansowanych i początkujących i wszyscy uczą się z równym zapałem. Co im sprawia najwięcej trudności? - Gramatyka i brak zmiękczeń - mówi Helena Przeniczniuk, która jest w Polsce kolejny raz.- Dlaczego w słowie smalec nie ma i po l?
Inni dodają trudne: ł, sz, cz - te których nie ma w języku ukraińskim.

Rodzina Heleny Przeniczniuk mieszkała przed wojna w Barze, babcia była Polką. Ona jest projektantką odzieży i ekonomistką. - Robię to i to a także uczę się polskiego - wyjaśnia. Razem z nią przyjechał do Polski syn, Wiktor

- Tegoroczna, czwarta już edycja letniej szkoły poświęcona jest Kochanowskiemu i Rejowi, to ich tropami jeździmy, na przykładzie ich utworów uczymy się polskiego - mówi Teresa Orlikowska, która szkołę przygotowała.- Ukraińcy odwiedzą także Sandomierz i sprzątając zalaną szkołę będą pomagać powodzianom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie