Oczy w pełnym blasku

Wyrazistość i blask to zdecydowane trendy tego sezonu karnawałowego.
- Hitem tegorocznego karnawału są niebieskie cienie na powiekach. Przebój dyskotekowy z lat osiemdziesiątych powraca w wielkim stylu - mówi Paulina Wieczorek, dyplomowana kosmetyczka z salonu "To Tu" w Kielcach.

Okazuje się, że w tym sezonie najmodniejszym odcieniem jest turkus przełamany granatem. W karnawale efektownie wygląda także oko okryte szafirem, turkusem czy szmaragdem. Jak zapewnia kosmetyczka z salonu "To Tu", oko pomalowane takim kolorem wygląda jak biżuteria. Nieustająco modne są tak zwane smoki eyes, czyli "przydymione oczy".

SEKSOWNE I ZALOTNE OKO

Z kolei paniom, które podczas zabawy karnawałowej chcą być oryginalne, nasza specjalista poleca makijaż w kolorach żółto - zielonych.

Obowiązkowym elementem makijażu karnawałowego są sztuczne rzęsy. - Modelują oko, sprawiają, że spojrzenie staje się bardziej seksowne i zalotne - podkreśla Paulina Wieczorek. - A do wyboru jest szeroki wachlarz rzęs: ze srebrną linią, brokatowe, zielone z piórami, z mieniącymi się kamykami, z kuleczkami, kolorowe, ale także na długim pasku, bardzo gęste, dające naturalny efekt.
Równie ważne jak oczy są usta. W ich przypadku trendem tego karnawału są usta w kolorze soczystej, pomarańczy, czyli ciepła czerwień, która kojarzy się z makijażem letnim. Bardzo modnym kolorem na ustach jest mocny róż, bliski odcieniowi fuksji.

BŁYSK NA TWARZY

Najpiękniej wygląda twarz rozświetlona, a taki efekt dają specjalne pudry z drobinkami brudnego złota, złota, srebra i pereł. - Na rynku są także dostępne rozświetlacze do twarzy i ciała w postaci pasty. Mocno roztarty na skórze, pozostawia srebrny, metaliczny połysk. Są również dostępne brokaty do ciała w żelu, sprayu lub sypkie.

Oczywiście podstawą każdego makijażu jest położenie bazy pod cienie i pod podkład. Podobne trendy, jakie królują w makijażu karnawałowym, panują również w makijażu studniówkowym. Lecz tutaj należy zachować umiar. - Stawiamy przede wszystkim na skromność: podkreślone oczy, kości policzkowe, ale unikamy dużej ilości świecących się elementów, brokatów. Cera ma błyszczeć, ale naturalnym blaskiem - radzi Paulina Wieczorek.