Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Damiana Pałaszewskiego do Oliwiera Piątkowskiego, czyli bramkarze w Hummel 4 lidze. Kto najmłodszy, kto najstarszy i inne ciekawostki

Jaromir Kruk
Damian Pałaszewski z Nidy Pińczów, Damian Pietrasik z Klimontowianki i Łukasz Herda z Neptuna Końskie.
Damian Pałaszewski z Nidy Pińczów, Damian Pietrasik z Klimontowianki i Łukasz Herda z Neptuna Końskie. Kamil Bielaszewski/Archiwum klubów
Oliwier Piątkowski, wychowanek KKP Korona Kielce świetnie wkomponował się do zespołu Spartakusa Daleszyce i nawet w meczu z Pogonią Staszów obronił rzut karny egzekwowany przez Macieja Żądło. – Jestem zadowolony z postawy Oliwiera, który stawia pierwsze kroki w seniorskim futbolu – mówi Janusz Cieślak, trener Spartakusa Daleszyce.

Od Damiana Pałaszewskiego do Oliwiera Piątkowskiego, czyli bramkarze w Hummel 4 lidze

W czwartej lidze świętokrzyskiej pojawia się coraz więcej młodych golkiperów. – Każde miejsce gdzie można się ogrywać w seniorach jest dobre szczególnie na pozycji bramkarza. Trzecia i czwarta liga to taki poligon doświadczalny, który weryfikuje i pokazuje, czy ktoś może iść wyżej, niestety też niżej, bo nie każdy sobie radzi na tym szczeblu – uważa Arkadiusz Bilski, szkoleniowiec Neptuna, który nie ma problemów z obsadą bramki. Rządzi w niej Łukasz Herda, po odejściu Artema Homelko niekwestionowany numer jeden wśród bramkarzy w tych rozgrywkach. – Kto jest najlepszym golkiperem czwartej ligi świętokrzyskiej? Nie mogę powiedzieć inaczej – Łukasz Herda, bo tak po prostu jest. Na pewno Łukasz jest bardzo niedoceniany, choć od lat nie schodzi poniżej pewnego określonego poziomu. Nawet jak popełni błąd – jeden, czy dwa umie na to zareagować i stara się pokazać kolegom, że można na niego liczyć – dodaje Bilski, a o klasie Herdy bardzo pozytywnie wypowiadają się też inni szkoleniowcy. Nie ma już na tym poziomie bramkarzy po czterdziestce, w sezonie 2022/23 najstarszy z tych, którzy zagrali – Damian Pałaszewski przyszedł na świat w roku 1989. Jeden z bardziej doświadczonych – Konrad Żytniewski z Alitu Ożarów nie ukończył nawet trzydziestki. To też wyróżniająca się postać, a po fatalnym występie z Moravią Anna-Bud Morawica (1:7) został bohaterem zespołu w Busku, gdzie podopieczni Pawła Rybusa ograli AKS 1:0. Żytniewski nie ma łatwej pracy, bo Alit przed tym sezonem poważnie się osłabił, co szczególnie widać w linii defensywy. Plusem Żytniewskiego jest to, że numerem dwa póki co w Ożarowie jest wracający do zdrowia po kontuzji Kamil Wareliś, też solidny fachowiec, przy okazji kierownik drużyny. – Znam swoje miejsce, po kontuzji czekam na powrót do odpowiedniej formy i staram się pomagać Konradowi na treningach, podczas meczów – zapewnia Wareliś. Jako jedyna w tym sezonie z dwóch bramkarzy póki co skorzystała Stal Kunów. – Rywalizacja wychodzi na dobre Filipowi Sobańskiemu i Kamilowi Wielguszewskiemu – mówi Marcin Dynarek, grający trener beniaminka z Kunowa. W trzech kolejkach skazywana na pożarcie Stal Kunów zgromadziła 4 punkty. Rywalizacja pomaga też Arkadiuszowi Cieślińskiemu z Orląt, mocnemu punktowi drużyny prowadzonej przez Tomasza Kołodziejczyka. W czwartej lidze nie brakuje golkiperów, którzy mierzą wysoko. Niektórzy już poczuli smak wyższych klas rozgrywkowych, jak choćby Jakub Borusiński z Pogoni Staszów. – Na poziomie czwartej ligi Kuba się wyróżnia, może spokojnie wrócić na wyższy poziom, tym bardziej, że bardzo dobrze gra nogami. Uważam, że prędzej czy później trafi na wyższy szczebel – ocenia podopiecznego Krzysztof Trela. Wielu obserwatorów piłki nożnej w naszym regionie uważa, że Borusiński musi poprawić komunikatywność, bo jest trochę za cichy na boisku. W AKS na razie przeciętnie spisuje się Hubert Banach, były bramkarz ŁKS Probudex Łagów, przez Buskiem zawodnik Staru Starachowice, ale na pewno stać go na więcej niż czwarta liga świętokrzyska. To samo można napisać o Michale Nowaku, który też grał w Łagowie i liznął futbolu na wyższym szczeblu. Wychowanek Górnika Wałbrzych chce awansować ze Starem Starachowice do trzeciej ligi. W Sparcie Kazimierza Wielka za Białorusina Gomelko przyszedł Mołdawianin Chillary, ale naciska go Eryk Dudek. Utalentowany Szymon Spurek z Wiernej też czuje oddech konkurentów, a każdy z tych bramkarzy mierzących wyżej musi zrozumieć jedno. Żeby się wybić trzeba pracować, pracować, pracować, pracować i jeszcze raz pracować, oczywiście z sensem.

Bramkarze czwartej ligi świętokrzyskiej 2022/23
Damian Pałaszewski (Nida)1989
Łukasz Herda (Neptun)1991
Konrad Żytniewski (Alit)1993
Andrei Chillary (Sparta)1994
Bartosz Gugulski (GKS Nowiny)1995
Arkadiusz Cieśliński (Orlęta)1996
Damian Kmiecik (Góral)1996
Michał Nowak (Star) 1997
Filip Sobański (Stal)1997
Jakub Borusiński (Pogoń)1999
Szymon Pietras (Rudki)1999
Damian Pietrasik (Klimontowianka)1999
Piotr Chrzanowski (Orlicz)2000
Hubert Banach (AKS)2001
Krystian Wojno (Moravia)2001
Dawid Strzelec (Granat)2002
Kamil Wielguszewski (Stal)2002
Szymon Spurek (Wierna)2003
Oliwier Piątkowski (Spartakus)2005
Kolejno: bramkarz (klub), rocznik urodzenia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie