Podczas spotkania w buskiej festiwalowej kawiarence w 2011 roku Bogusław Kaczyński mówił o walce z chorobą, powrocie do zdrowia. Jak szczerze wyznał nie załamał się. Walczył z uporem. - Wiara w powrót do zdrowia i pracy dodawały mi sił. Musiałem wrócić na scenę, bo to po prostu moje życie. Marzę o możliwości pisania i prowadzenia samochodu - opowiadał. Apelował o zwolnienie tempa. - Ja zrozumiałem to za późno, dopiero wówczas, gdy nagła choroba zmieniła moje dotychczasowe życie.
W 2014 roku koncert poprzedziła miła uroczystość nadania Bogusławowi Kaczyńskiemu tytułu Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Busko - Zdrój. - Cieszymy się, że związał pan swoją drogę artystyczną z Buskiem. Jesteśmy pełni uznania dla pana dokonań i tego co zrobił pan dla naszego miasta - mówił wówczas Waldemar Sikora, burmistrz Miasta i Gminy Busko-Zdrój, wręczając Bogusławowi Kaczyńskiemu medal. Akt nadania odczytała i przekazała Justyna Nurek, przewodnicząca Miasta i Gminy Buska-Zdroju. - Jestem wzruszony, bo to niezwykły moment, dziękuję wszystkim za to szczególne wyróżnienie - wyznał Bogusław Kaczyński. - Po otrzymaniu szóstego tytułu honorowego obywatela miasta poczułem się jak Mieczysława Ćwiklińska - dodał z lekkim uśmiechem.
Bogusława Kaczyńskiego ciepło wspomina Artur Jaroń, twórca i dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz. - Znaliśmy się ponad 25 lat. Zanim pojawił się na festiwalu jako gość, miałem przyjemność z nim współpracować przy okazji innych przedsięwzięć - mówi Artur Jaroń i potwierdza silny związek artysty z Buskiem. - Lubił Busko, szczególnie Sanatorium Marconi oraz spotkania z publicznością na deptaku. Był niezwykle rozpoznawalną postacią, na którego przyjazd zawsze czekało wiele osób. Jego koncerty niezmiennie cieszyły się największą frekwencją. Ludzie kochali go za słowo, którym pięknie operował, entuzjazm i pasję do muzyki, którą potrafił w sposób przystępny przekazać - zaznacza Artur Jaroń.
- Cieszyłem się jego przyjaźnią. Był człowiekiem, którego uwag zawsze słuchałem. Dobrze radził i choć czasem wypowiadał się krytycznie, to zawsze w dobrej wierze. Nasza współpraca, zwłaszcza w ostatnich 10 latach, była ścisła zarówno przy festiwalu w Busku, jak i tym w Krynicy, gdzie wielokrotnie byłem jego gościem z moim zespołem Strauss Ensemble - opowiada dyrektor Jaroń.
Bogusław Kaczyński upodobał sobie Busko i ludzi, którzy go tam otaczali. Zawsze ciepło się o nich wyrażał. - Będzie go nam brakować. Myślę, że na festiwalu zawsze będzie dla niego miejsce i będzie się o nim mówiło, jako o osobie, która przyczyniła się do wzrostu prestiżu festiwalu. Mam w planie koncert z udziałem jego przyjaciół, na którym będziemy go ciepło wspominać - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?