Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień Niepodległości z polskiego cmentarza na Ukrainie już jest w Ostrowcu. Zapłonie 11 listopada przy pomniku Józefa Piłsudskiego [ZDJĘCIA]

Anna Śledzińska
Anna Śledzińska
Ostrowiecka delegacja wróciła właśnie z miejscowości Kostiuchnówka na Ukrainie, gdzie co roku, na początku listopada, na Polskim Cmentarzu Wojennym odpalany jest Ogień Niepodległości. Sztafeta rowerowa, która od 19 lat prowadzą harcerze ze Zgierza, wiezie go aż do Warszawy, gdzie 11 listopada stanie na Grobie Nieznanego Żołnierza. Płomień po raz kolejny przywieziony został także do Ostrowca Świętokrzyskiego.

Kostiuchnówka to niewielka wioska na Polesiu Wołyńskim, znana Polakom z ciężkich walk stoczonych w latach 1915 -1916 przez oddziały legionowe. Krajobraz tej ziemi niewiele zmienił się na przestrzeni lat. Wieś wciąż otaczają lasy i ogromne połacie niezagospodarowanej ziemi. Mogiły polskich legionistów odnaleźć można w środku lasu.

Bitwę pod Kostiuchnówką można uznać za najważniejszą ze wszystkich bitew stoczonych przez formacje legionowe na froncie I wojny światowej. Oddziały Legionów, w tym 4 Pułku Piechoty Legionów walczyły tam wczesną jesienią 1915 roku zajmując Kowel, później przesunęły się na południowy wschód od Hulewicz, pod Koszyszcze, wreszcie od późnej jesieni do początku lipca 1916 roku w rejonie Kostiuchnówki. Dowództwo austriackie w dowód uznania wydało rozkaz o nadaniu nazw: wzgórzu Cegielnia- Polska Góra, odbudowywanemu stale mostkowi na małym, grząskim strumieniu- Mostek Polski, a pobliskiemu laskowi- Lasek Polski. Legioniści I Brygady nadali natomiast najbardziej wysuniętemu stanowisku walki na piaszczystej wydmie nazwę Reduta Piłsudskiego.Po zakończeniu wojny zadbano o groby poległych legionistów, powstały cmentarze w Kostiuchnówce, na stoku Polskiej Góry, w Lasku Polskim, przy kościele w Maniewiczach, w Kołkach, w Jeziornej, kwatery wojenne w Kowlu i Wołczecku oraz kopiec z pomnikiem na Polskiej Górze i bazaltowe słupy pamięci z inskrypcjami. Podczas II wojny światowej i później cmentarze i inne legionowe pamiątki zniszczono. Dopiero w 1998 roku, harcerze ze Zgierza podjęli się odbudowy cmentarza. Odszukano zniszczone mogiły, każdą oznaczono i odrestaurowano. Dziś kilkadziesiąt białych grobów wieńczą biało- czerwone szarfy tak, by nikt nie miał wątpliwości, kto w nich leży. Udało się również przywrócić tak zwaną Bracką Mogiłę w Polskim Lasku, gdzie spoczywa 42 nieznanych legionistów.

W 2000 roku, harcerze i Strzelcy zaangażowani w odbudowę cmentarza, rozpoczęli cykliczną Sztafetę Rowerową po Ogień Niepodległości. Podczas odbudowy cmentarzy, młodzież dowiedziała się o tym, jak przed wojną ich rówieśnicy biegli do Kostiuchnówki z Krakowskich Oleandrów, miejsca wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej. Uznano, że inicjatywa okresu międzywojennego jest godna kontynuowania. Na trasie sztafety, uczniowie i władze samorządowe zaczęli odbierać od harcerzy ogień, by zapłonął na uroczystościach w ich miastach.

Z czasem uroczystości na cmentarzu w Kostiuchnówce nabrały wymiaru międzynarodowego, a uczestniczy w nich zawsze kilkadziesiąt delegacji, głównie z Łodzi i Zgierza, ale też innych miast. Między innymi z Ostrowca Świętokrzyskiego. Najpierw po Ogień Niepodległości jeździli tylko ostrowieccy Strzelcy, teraz także harcerze.

W poniedziałkowej uroczystości w Polskim Lasu wzięli udział inicjatorzy akcji przed kilkunastoma laty, zastępca dowódcy jednostki Strzelec Dariusz Kaszuba i Tomasz Kwiatkowski, komendant hufca Związku Harcerstwa Polskiego Dariusz Czupryński oraz druh Jakub Mazurek.
- Przed uroczystościami pełniliśmy wraz z uczestnikami sztafety rowerowej służbę na cmentarzach, porządkując mogiły powstańców i teren cmentarza - mówi Dariusz Czupryński. - Ogień Niepodległości do Ostrowca dotarł w poniedziałek, tuż przed godziną 23. Zapłonie pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego podczas miejskich uroczystości w Święto Niepodległości.
Dariusz Kaszuba dodaje, że w ciągu wielu lat współpracy z harcerzami ze Zgierza, miejsce pochówku polskich żołnierzy odwiedziły dziesiątki młodych mieszkańców powiatu ostrowieckiego.

- Panuje tam niezwykła atmosfera, a prawdziwą wartość tego miejsca można poczuć stojąc przy grobach bezimiennych żołnierzy, którzy przed wiekiem walczyli o naszą wolność – mówi Dariusz Kaszuba. - Staramy się co roku przekazywać tę lekcję historii młodzieży.

Inicjatorzy akcji zostali w tym roku wyjątkowo docenieni. Podharcmistrz Krzysztof Kowalewski odznaczony został za wkład w krzewienie postaw patriotycznych medalem Pro Bono Poloniae, a druh przewodnik Łukasz Oleski medalem Pro Patria, nadanym przez szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, wręczonym przez ostrowczanina Wojciecha Lesiaka.

POLECAMY: DOM I MIESZKANIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie