Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ojciec Mateusz" w Sandomierzu - dzień trzeci. Kolejne morderstwo na planie filmowym [WIDEO]

Klaudia Tajs
Rafał Cieszyński czyli starszy sierżant Przemysław Gibalski oraz Artur Pontek filmowy sierżant Marian Marczak, udowodnili, że mimo trudnych warunków  atmosferycznych, można się cieszyć i tryskać optymizmem oraz uśmiechem.
Rafał Cieszyński czyli starszy sierżant Przemysław Gibalski oraz Artur Pontek filmowy sierżant Marian Marczak, udowodnili, że mimo trudnych warunków atmosferycznych, można się cieszyć i tryskać optymizmem oraz uśmiechem. Klaudia Tajs
To już trzeci dzień na planie serialu "Ojciec Mateusz" w Sandomierzu. W środę rano doszło do zabójstwa w kamienicy na ulicy Fortecznej. Z kolei popołudniowe sceny kręcono przy Pubie Młyn na Rynku.

Trzeci dzień na planie serialu "Ojciec Mateusz" w Sandomierzu przyniósł kolejne wydarzenia. W środę rano, w kamienicy na ulicy Fortecznej, znaleziono martwą kobietę, która wynajmowała tam mieszkanie. Na miejscu można było dostrzec księdza Ojca Mateusza - Artura Żmijewskiego, który rozmawiał z właścicielem kamienicy. Nie mogło zabraknąć filmowych stróżów prawa, przedstawicieli sandomierskiej policji.

Na planie filmowym pojawili się między innymi Rafał Cieszyński czyli starszy sierżant Przemysław Gibalski oraz Artur Pontek filmowy sierżant Marian Marczak, udowodnili, że mimo trudnych warunków atmosferycznych, można się cieszyć i tryskać optymizmem oraz uśmiechem. Serialowym policjantom dopisywały wyśmienite humory. O czym będą kolejne odcinki? - Sceny straszne, ciarki na plecach - przyznali z przymrużeniem oka stróże prawa. - Pracujemy razem od dawna. Mimo zimna ta sytuacja wzajemnie nas tak podgrzewa, że nie wiemy kiedy praca się kończy, a kiedy się zaczyna. Bardzo lubimy przyjeżdżać do Sandomierza. Dla nas jest to możliwość odpoczynku od Warszawy. Traktujemy to w kategorii takich krótkich wakacji.

Kolejne sceny w środę kręcono już na sandomierskim Rynku. Przy Pubie Młyn, w sąsiedztwie studni ponownie można było spotkać księdza Mateusza Żmigrodzkiego oraz Eryka Lubosa czyli Waldemara Grzelaka - Pluskwę.
Na planie filmowym nie mogło zabraknąć grupy statystów z Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy od trzech dni mimo przenikliwego zimna, dzielnie przemierzają po sandomierskich ulicach i płycie Rynku na potrzeby kolejnych, filmowych ujęć.

Tradycyjnie już po kolejnych ujęciach aktorzy znaleźli czas na autografy dla licznej grupy turystów jak również wypowiedzi do lokalnych mediów.

Zdjęcia do nowych odcinków "Ojca Mateusza" potrwają w Sandomierzu do czwartku 24 stycznia. Odcinki będą emitowane w kwietniu i maju.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!


Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!



Co nas wkurza w zimie na polskich drogach?



Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy skierowanych do Polaków




One urodzą w 2019. Indzie nowe baby boom



Co wiesz o prowadzeniu auta zimą? Quiz


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie