Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec opat i kompania honorowa Rycerzy Kolumba, na odpuście w Wąchocku

/CuK/
Wspaniała asysta honorowa Rycerzy Kolumba podczas odpustu na Świętego Rocha w Wąchocku
Wspaniała asysta honorowa Rycerzy Kolumba podczas odpustu na Świętego Rocha w Wąchocku Kazimierz Cuch
Kolejny, wielki odpust na Świętego Rocha był w tym roku w Wąchocku, połączony ze święceniem (błogosławieniem) zwierząt domowych. Nie było festynu, który kilka lat temu przyciągał dzieci i młodzież. Było kilkadziesiąt straganów odpustowych. Zabrakło karuzeli.

Stragany ulokowały się na łące klasztornej, obok opactwa cystersów. Przez kilkadziesiąt lat lokowały się one wzdłuż ulicy Kościelnej. Po rewitalizacji centrum Wąchocka już nie mogą tam stać i bardzo dobrze. Mieszkańcy mają więcej miejsc parkingowych.

Mszę odpustową przy kaplicy na Górze Świętego Rocha odprawił i wygłosił homilię, w większości poświęconą patronowi, Świętemu Rochowi i zwierzętom, ojciec Eugeniusz Augustyn, opat wąchockiego klasztoru. We mszy świętej towarzyszyli mu bracia i ojcowie zakonnicy z wąchockiego opactwa cystersów oraz wikariusz z parafii Świętego Brata Alberta w Starachowicach.

Wyjątkowa asysta
Msza na górze Świętego Rocha, tradycyjnie była poprzedzona procesją wiernych z kościoła opactwa cystersów na Górę Świętego Rocha. Wspaniałą asystę honorową sprawowali Rycerze Kolumba, ze Starachowic, Kielc, Skarżyska- Kamiennej i Suchedniowa, w galowych strojach organizacyjnych, ze szpadami. Prezentowali je w ważnych momentach mszy świętej. Wcześniej, mimo upału, tak ubrani, przeszli w procesji z kościoła opactwa na Górę Świętego Rocha. Tą samą drogą po mszy św. wrócili do klasztoru.

Uczestniczyło we mszy kilkuset wiernych z parafii Wąchock i sąsiednich, wielu ze Starachowic, Skarżyska-Kamiennej. Zawsze ten odpust był połączony z błogosławieniem zwierząt domowych. Tak było i w tym roku, chociaż liczba zwierząt tym razem nie była imponująca. Po mszy było indywidualne błogosławieństwo relikwiami, Świętego Rocha, które przez całą mszę świętą stały na stole ofiarnym liturgii Eucharystycznej.

W niedzielę, w samym Wąchocku, nie było festynu z karuzelą, ale jak wspomnieliśmy, było kilkadziesiąt straganów odpustowych, na przyklasztornej łące. Jeszcze kilka lat temu stragany lokowały się wzdłuż ulicy Kościelnej. Po rewitalizacji centrum Wąchocka już nie mogą tam stać. Chociaż słychać w Wąchocku odmienne zdanie, że na Kościelnej było lepiej, odpust miał inną wymowę, był bliżej ludzi, bliżej tradycji.

Atrakcje dla dzieci

Kilkadziesiąt straganów, oferowało dzieciom wszystko, co ich interesuje. W tym roku nie było stoisk organizacji regionalnych. Nie kręciła się karuzela, która przez wiele lat była tradycją tego odpustu i którą barwnie opisała już nieżyjąca, wąchocka poet-ka, Janina Kołsut. Oto fragment jej wiersza:

“... Dzień odpustu w Wąchocku
Jest inny od wszystkich, niezwykły.
Dzień rodzinnych odwiedzin,
Rozrywki, odpoczynku, modlitwy
(...) Na ulicach tłok. gwarno,
Tu świat marzeń dziecięcych,
Liczne kramy, zabawki
Karuzela się kręci.
W domach odświętnie, bogato,
Przyjeżdża bowiem rodzina,
Szwagierka ze Starachowic,
Wuj Feliks z Bodzentyna,
Z Mirca, Gadki, Skarżyska,
Rodzina dalsza i bliska.
Więc panuje ruch wielki,
Obiad suty być musi,
Dzwonią szklanki, butelki,
Cielęcina się dusi...”

Za tydzień kolejny odpust

W najbliższą niedzielę o 12.00 będzie kolejny, ważny odpust przy śródleśnych kapliczkach Świętego Jacka. Będzie miał wymiar religijny i patriotyczny. Będzie tam święcone runo leśne: grzyby, jagody i inne owoce lasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie