Druga edycja programu "The Voice of Poland" wkroczyła na kolejny poziom. Każdy z trenerów: Justyna Steczkowska, Patrycja Markowska, Marek Piekarczyk oraz Tomson i Baron mają swoje drużyny, jednak ich składy muszą się zmniejszyć o połowę. Po trwających pięć tygodni "Przesłuchaniach w ciemno" wybranych zostało 48 wokalistów. Do programów na żywo wejdą tylko 24 głosy. Kto to będzie? O tym zadecydują pojedynki na Ringu.
RING ZOSTAŁ OTWARTY
W sobotę odbyła się ich pierwsza część. Spośród świętokrzyskich artystów do boju ruszyła Ola Niewęgłowska z Końskich, wchodząca w skład teamu Patrycji Markowskiej. Trenerka wyznaczyła jej na przeciwnika Łukasza Choronia. Oboje mieli się zmierzyć w piosence Jamesa Morrisona i Nelly Furtado "Broken strings".
Ola bała się tego starcia: - Nie wiem, czy jestem w stanie wygrać z Łukaszem, ale jest z kim i o co walczyć - przyznała.
Na próbach te obawy dały o sobie znać. - Będąc na scenie nie czułam, że to jest zrobione tak, jakbym tego chciała. Denerwuję się, mam nadzieję, że cały czas jest coś źle - przyznała przed kamerami. - W pewnym momencie chciało mi się płakać.
Ale mimo tych obaw, Ola była silnym przeciwnikiem.
- Ola ma taką młodzieńczą petardę w sobie. Tego boję się najbardziej - zdradził Łukasz Choroń.
Pochodząca z Końskich wokalistka choć się bała, nie traciła ducha: - To będzie ostra walka. Postaram się o to! - zapowiedziała. Tak też się stało.
OLA ZACHWYCIŁA
Po występie głos zabrali trenerzy. Jako pierwszy występ Oli i Łukasza ocenili Tomson i Baron: - Cudny duet. Ogień i woda. Woda nam się podpaliła. Idealna fuzja, chemia na scenie - chwalili i na zwycięzcę pojedynku wskazali Aleksandrę.
- Nie dziwię się chłopakom - przyznała Justyna Steczkowska. - Gdybym była na ich miejscu też wybrałabym Olę, gdyby nie to, że na polskim rynku brakuje męskich głosów. Oboje bardzo fajnie zaśpiewaliście.
- Wiadomo, że mężczyźni są pod ochroną, zwłaszcza na scenie, ale mnie nie ruszają męskie mruczanki - stwierdził Marek Piekarczyk. - Za każdym razem, kiedy Aleksandra śpiewała, czułem, że to jest prawdziwa zwyciężczyni. Wybieram Aleksandrę.
Decydujący głos należał jednak do trenerki Oli i Łukasza.
DECYZJA TRENERKI
- Praca z wami była wielką przygodą. Zmieniałam zdanie, nie wiedziałam, co zrobię - przyznała Patrycja Markowska. - Wybieram Łukasza, przepraszam cię Ola.
Brak męskich głosów na rynku muzycznym przeważył.
Ola musiała pożegnać się z programem. Na swoje bitwy na ringu czeka jeszcze dwoje świętokrzyskich artystów: Małgorzata Główka i Piotr Salata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?