Omikron w natarciu. W Świętokrzyskiem coraz więcej osób w złym stanie (WIDEO)

We wtorek, 1 lutego, sytuacja w świętokrzyskich szpitalach wyglądała następująco:

• Liczba łóżek dostępnych dla pacjentów z COVID: 1101.
• Liczba łóżek zajętych przez pacjentów z COVID: 656.
• Liczba respiratorów dostępnych dla pacjentów z COVID: 97.
• Liczba respiratorów zajętych przez pacjentów z COVID: 63.

Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu liczba hospitalizowanych pacjentów spadła poniżej 500. Teraz znów obserwujemy niepokojący wzrost.

- Dziś 962 nowe zakażenia w regionie. Nie jest to jeszcze szczyt zachorowań, ani kolejny rekord, bo przypominam, że w piątej fali mieliśmy już ponad tysiąc nowych przypadków. Niestety obserwujemy znów niepokojący wzrost obłożenia szpitalnych łóżek przez pacjentów z COVID-19. Dziś mamy taki poziom, jakiego doświadczyliśmy w połowie stycznia. Wtedy mieliśmy do czynienia ze spadkiem chorych, a teraz wyraźnie widać, że liczba mieszkańców potrzebujących hospitalizacji znów z dnia na dzień rośnie - mówi wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak.

Wicewojewoda uspokaja jednak, że region cały czas pozostaje przygotowany i nadal jest ponad 40-procentowy bufor bezpieczeństwa. - Wzrost liczby pacjentów co prawda nie jest skokowy, jak w przypadku zakażeń, ale niewątpliwie jest stały i systematyczny. Podobnie jest w przypadku liczby zajętych respiratorów - dodaje Rafał Nowak.

Ostatnie statystyki nie pozostawiają wątpliwości, że wariant Omikron, który zdążył zdominować zakażenia w kraju i regionie, jest dużo bardziej zaraźliwy niż poprzednie mutacje wirusa. - Część osób co prawda przechodzi chorobę lekko, ale jak sami widzimy, są też tacy, którzy bardzo potrzebują pomocy lekarskiej i bez niej mogłoby się to dla nich skończyć bardzo źle - zaznacza wicewojewoda.