MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Operacja Znicz

Sławomir STACHURA [email protected] Dorota KUŁAGA
W poniedziałek Korona trenowała na głównej płycie stadionu przy ulicy Ściegiennego. Paweł Sobolewski (z piłką) ćwiczył jeszcze indywidualnie i nie zagra we wtorek z Pruszkowem.
W poniedziałek Korona trenowała na głównej płycie stadionu przy ulicy Ściegiennego. Paweł Sobolewski (z piłką) ćwiczył jeszcze indywidualnie i nie zagra we wtorek z Pruszkowem. S. Stachura
We wtorek o godzinie 20 Korona podejmuje na Znicz Pruszków. Mecz z liderem pierwszej ligi zapowiada się bardzo ciekawie i jest transmitowany przez TVP Sport. Relację przeprowadzimy także w portalu www.echodnia.eu/pilka

Ostatnie dni kielczanie mieli bardzo napięte. W sobotę mecz z GKS Katowice w Jaworznie, w niedzielę trening, w poniedziałek przedmeczowy rozruch.

Z LIDEREM BEZ PIĘCIU

Przeciwko Zniczowi Korona zagra bez pięciu piłkarzy, którzy nie grali też z Katowicami, a więc bez Hernaniego, Pawła Sobolewskiego, Mariusza Zganiacza, Piotra Gawęckiego i Dariusza Kozubka. Wprawdzie Hernani i Gawęcki trenowali już wczoraj normalnie, ale trenerzy uznali, że nie warto ryzykować. Sobolewski i Zganiacz ćwiczyli wczoraj indywidualnie pod okiem trenera przygotowania fizycznego Mariusza Skuty, ale o włączeniu ich do kadry w ogóle nie było mowy. To samo dotyczy Kozubka, który bierze zastrzyki na ból kręgosłupa. Kadra drużyny nie zmieniła się, więc w stosunku do tej "osiemnastki", którą trener Włodzimierz Gąsior zabrał do Jaworzna na mecz z GKS Katowice. Nowością jest natomiast to, że po raz pierwszy na wiosnę Korona grając u siebie wyjechała wczoraj do jednego z hoteli na przedmeczowe zgrupowanie.

CHCIELI SPOKOJU

- Wspólnie podjęliśmy taką decyzję - mówi Włodzimierz Gąsior, trener Korony. Po meczu z Katowicami przerwa była krótka i chcieliśmy, by zawodnicy mieli trochę spokoju. Odpoczęli od domowych spraw, od dzieci. - tłumaczy szkoleniowiec.

Korona rozegrała dobry mecz z Katowicami, odniosła zwycięstwo po dwóch golach Jacka Kiełba i wydaje się, że w stosunku do sobotniego spotkania w wyjściowym składzie może być tylko jedna zmiana. Wskoczy do niego zdobywca dwóch bramek, który w Jaworznie zaczynał na ławce. Innych roszad raczej nie będzie.

Dzisiejszy pojedynek rozpoczyna się o godzinie 20, ale lepiej wcześniej przyjść na stadion, by nie stać później w długich kolejkach. A warto na pewno wybrać się na mecz, by zobaczyć jak kielczanie, podbudowani dwoma zwycięstwami, radzą sobie w meczu z liderem z Pruszkowa.

NIEPOKONANI OD 13 SPOTKAŃ

Piłkarze Znicza nocowali w jednym z podkieleckich hoteli. W drużynie prowadzonej przez Dariusza Kubickiego jest pełna mobilizacja. Drużyna z Pruszkowa jest niepokonana od trzynastu spotkań. W rundzie wiosennej radzi sobie bardzo dobrze - w sześciu spotkaniach wywalczyła 14 punktów - cztery zwycięstwa, w tym jeden walkower za mecz z Kmitą Zabierzów, i dwa remisy. W ostatniej kolejce bezbramkowo zremisowała u siebie z Motorem Lublin.

MAJĄ UWAŻAĆ NA EDIEGO

- Na razie dobrze nam idzie, zdobywamy punkty, w trzech ostatnich meczach nie straciliśmy bramki - mówi Zbigniew Kowalski, który jest pewnym punktem defensywy Znicza. -Teraz czekają nas trudne spotkania - we wtorek z Koroną, później z Zagłębiem Lubin i Flotą Świnoujście. One zweryfikują wartość naszej drużyny - dodaje.

Zapytany o to, kto jest najmocniejszym punktem Korony, bez namysłu odpowiada: Edi Andradina. -W drugiej kolejności wymieniłbym Pawła Sobolewskiego, który jest szybki, trudny do upilnowania, dobrze wykonuje stałe fragmenty i Mariusza Zganiacza, to "żywe sreberko" w drugiej linii. Nikomu, oczywiście, nie życzę kontuzji, ale czytałem, że nie ma ich w kadrze na mecz i dla nas jest to dobra wiadomość. A jeśli chodzi o samo spotkanie, to na pewno faworytem jest Korona, która ma mocny skład, w dodatku jej atutem będzie publiczność, ale my nie jedziemy do Kielc "na pożarcie". Chcemy coś ugrać - stwierdza Zbigniew Kowalski.

Przypuszczalne składy
Korona: Cierzniak - Kuzera, Szyndrowski, Nawotczyński, Bednarek - Łatka, Markiewicz, Wilk, Kiełb - Edi Andradina - Konon.

Znicz: Bieniek - Klepczarek, Kokosiński, Kowalski, Januszewski - Mikołaj Rybaczuk, Osoliński, Ekwueme, Kaczmarek - Feliksiak, Chałas.

Nie zagrają: Korona: Hernani, Gawęcki, Kozubek, Sobolewski, Zganiacz. Znicz: Florian (kartki).
Sędziuje Jacek Zygmunt z Jarosławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie