Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oratorium "Tu es Petrus" zabrzmiało w amfiteatrze na kieleckiej Kadzielni

Paweł WIĘCEK
Na koncert z okazji beatyfikacji Jana Pawła II przyszło kilka tysięcy osób. Widowisko było perfekcyjnie przygotowane w każdym detalu. Piotr Rubik z batutą w ręku podskakiwał i drgał jak w mistycznym uniesieniu. Majestatyczna muzyka i śpiew chóru chwytały za serca.

Ci, którzy kupili bilety na koncert, od samego rana z niepokojem patrzyli w niebo, czy aby deszcz nie popsuje spektaklu. Pogoda na szczęście była łaskawa. Występ rozpoczął się w atmosferze zachodzącego słońca.

BURZA OKLASKÓW

Deszcz oklasków spadł z widowni, kiedy na scenę weszli muzycy z Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej. Równie ciepło powitano Wrocławski Chór Akademicki oraz chór "La Musica Corale" i autora słów oratorium, kielczanina Zbigniewa Książka. Ale prawdziwą burzę oklasków wywołało pojawienie się na scenie dyrygenta i twórcę muzyki Piotra Rubika oraz solistów.

Dyrygent stanął przed orkiestrą i uciszył ją. Zamilkła też publika. Nagle ciszę rozerwały głośne dźwięki bębnów. To wstęp do pierwszego utworu, muzycznej medytacji nad Księgą Rodzaju, której preludium były słowa Jana Pawła II. Rozległ się chóralny śpiew: "Tu es Petrus, non omnis moriar", "Wadowicki biskup Rzymu, wadowicki biskup świata" - śpiewali soliści.

RUBIK W TRANSIE

W drugim utworze w Piotra Rubika coś wstąpiło. Żwawo podskakiwał, machał energicznie rękami, niemal tańczył jak porażony mocą wprawdzie skomponowanej przez siebie, ale natchnionej przez Boga muzyki. Zwolnił, a wraz z nim posłuszny mu chór i orkiestra, gdy lektor odczytał zdanie z "Tryptyku rzymskiego" Jana Pawła II: "Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens". Słowa te to motto kolejnego utworu, który twórczo rozwijał je i poprzez muzykę wzbogacał o dodatkowe emocje, niewyrażalne w języku. "Jak łza wypłakana skrycie, tak sens ma śmierć i ma sens życie" - śpiewali artyści.

Piękne przesłanie miała "Litania z czterema porami roku". Radosny hymn o pokoju, a w zasadzie muzyczna modlitwa "za serca spokój i za pokój".

Publiczność fantastycznie przyjęła najbardziej znany utwór z oratorium, czyli "Nie mówią, że to nie jest miłość". Zziębnięci ludzie klaskali i śpiewali z muzykami. Na zakończenie długo ich oklaskiwali dziękując za dostarczone wzruszenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie