Krzysztof Dziubel, trener Orląt:
Krzysztof Dziubel, trener Orląt:
- Nie możemy tracić takich bramek, jaką dziś straciliśmy. I znów po stałym fragmencie gry. Ta przegrana chyba przesądza o naszej degradacji. Dziś na zmianę mieliśmy tylko jednego zawodnika, Karola Mojeckiego. Trapią nas kontuzje. Szkoda tej niewykorzystanej sytuacji z pierwszej połowy, gdy Bętkowski trafił w poprzeczkę. Gdyby padł gol, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej.
Szansę na utrzymanie Orlęta mają już tylko czysto matematyczną, ale patrząc na problemy, z jakimi boryka się drużyna Krzysztofa Dziubela, trudno sądzić, by była w stanie jeszcze powalczyć nawet o lepsze miejsce. W zespole ze względu na urazy brakuje zawodników, a na treningach frekwencja jest słaba. Bez treningów nawet młodzi zawodnicy nie mają siły wytrzymać trudów meczu.
NA POCZĄTEK POPRZECZKA
Mimo problemów, drużyna przystąpiła do meczu bojowo nastawiona i już w 5 minucie mogła objąć prowadzenie. W bardzo dobrej sytuacji znalazł się wtedy Dominik Bętkowski, uderzył ładnie zza pola karnego, ale piłka - ku rozpaczy garstki kibiców na trybunach - trafiła w poprzeczkę.
Ta sytuacja dodała animuszu gospodarzom, którzy grali przez pół godziny dobrze i wydawało się, że będą stwarzać kolejne okazje. Ale niestety.
WAHANIE BRAMKARZA
Decydująca dla losów spotkania okazała się 37 minuta. Beskid wykonywał rzut rożny, do piłki wrzuconej w pole karne wyszedł bramkarz Orląt Piotr Sochaczewski, ale zawahał się i to go zgubiło. Piłka trafiła na głowę Przemysława Knapika, ten strzelił lekko, ale przy słupku, i piłka wylądowała w siatce.
Bramkarz Orląt chyba niepotrzebnie wyszedł do piłki, bo strzał był dosyć lekki i miałby większą szansę na skuteczną interwencję. A jeśli już wyszedł, to powinien iść za piłką do końca. Ale stało się i goście objęli prowadzenie.
W drugiej połowie Orlęta walczyły, ale lepiej wyszkoleni technicznie i szybsi goście z Andrychowa kontrolowali już przebieg wydarzeń na boisku. Od czasu do czasu sprawdzali też umiejętności Sochaczewskiego. Ten jednak nie dał się już zaskoczyć, broniąc kilka potężnych strzałów z dystansu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?