- Nie przekonują mnie żadne tłumaczenia! - mówił w środę Marian Kubik, przewodniczący Komisji Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Kielcach.
Opieszałość kieleckich urzędników w przygotowaniach do projektu "Moje boisko - Orlik 2012", w ramach którego miasto mogłoby uzyskać z Urzędu Marszałkowskiego dotację na budowę wielofunkcyjnych boisk, poruszono podczas środowego spotkania Komisji Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Kielcach.
Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji kieleckiego magistratu poinformował radnych, że dokumentacja inwestycji może być przygotowana dopiero na 15 kwietnia. Tymczasem już 31 marca gotowe i zatwierdzone przez Urząd Marszałkowski wnioski muszą znaleźć się w Ministerstwie Sportu. - Wynika z tego, że nie mamy już szans na uczestniczenie w tym programie - ocenia radny Paweł Gągorowski.
Przedstawione przez dyrektora Oziębłego powody opóźnienia prac, nie przekonały radnych. - Tłumaczenia, że długo trwały procedury, nie trafiają do mnie. Czasu było wystarczająco dużo. Pieniądze, które na budowę boisk miałoby wyłożyć miasto, zostały zabezpieczone w budżecie jeszcze w grudniu, przełożone z Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu podczas styczniowej sesji - oburzał się radny Kubik.
Więcej w czwartek w Echu Dnia
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?