Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiem gmin powiatu kieleckiego będzie razem budować schronisko dla bezdomnych zwierząt

Lidia CICHOCKA
- Porozumieliśmy się i pod koniec stycznia podpiszemy umowę - nie kryje zadowolenia Tadeusz Dąbrowa, wójt Piekoszowa. Piekoszów wrócił do zarzuconych rok temu planów budowy schroniska po zamknięciu placówki w Kielcach.

Gminy powiatu kieleckiego, które miały podpisaną umowę z Kielcami i tu przekazywały bezdomne psy nagle muszą szukać dla nich miejsca w innych schroniskach i przytuliskach co wcale łatwe nie jest.

Z drugiej strony dla jednej gminy wzniesienie takiej placówki, a potem jej utrzymanie to duży i niemile widziany przez radnych wydatek. Wiadomo, że pilniejsze są drogi, kanalizacja, szkoły. Dlatego wójt zaczął szukać sojuszników. - My mamy teren i dokumentację. Wszystko warte 200 tysięcy złotych - mówi Dąbrowa. - Pozostali udziałowcy muszą pokryć koszty budowy. Te, wraz z doprojektowaniem linii energetycznej do placówki sięgną około 400 tysięcy złotych.

NIE CHCIELI, ALE CHCĄ

Mimo początkowego braku zainteresowania, po kilku miesiącach kłopotów z bezdomnymi psami, pomysł wspólnego stworzenia placówki dla zwierząt cieszy się większym zainteresowaniem. - Siedem gmin zrzeszonych w Związku Gmin Zlewni Górnej Nidy: Chęciny, Sitkówka-Nowiny, Strawczyn, Morawica, Miedziana Góra a prawdopodobnie uczyni to także Zagnańsk wyraziło chęć udziału w tym projekcie - mówi Dąbrowa.
Jego warunki zostały zaakceptowane. - Moja gmina nie będzie płacić za budowę i chcemy mieć kontrolę nad schroniskiem, powołamy gminną komórkę i mam nadzieję, że pięć osób z naszej gminy znajdzie tam pracę - odpowiada Dąbrowa. - Umowa zostanie podpisana na najbliższym spotkaniu członków związku.

KIELCE SIĘ DOŁĄCZĄ

Wójt wahał się czy wśród udziałowców powinna znaleźć się gmina Kielce. - To duża aglomeracja i istnieje ryzyko, że przyjmować będziemy tylko psy stamtąd - mówi, ale po chwili zastanowienia się dodaje: - Musimy zabezpieczyć swoje interesy, bo przecież schronisko można rozbudowywać, działka jest wystarczająco duża by dostawiać kolejne boksy.

Ciągle zainteresowanie udziałem w budowie w Piekoszowie podtrzymuje prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Schronisko trzeba przenieść. W Dyminach nie ma warunków do jego funkcjonowania - mówi i zapowiada jak najszybsze spotkanie z wójtem Dąbrową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie