Ostatki w sielpiańskim Ośrodku Sportu i Rekreacji

To było prawdziwe karnawałowe szaleństwo. Towarzyszyła mu zabawa taneczna w rytm starych i nowych przebojów i biesiadowanie przy suto zastawionych stołach. Goście mogli spróbować wielu wyśmienitych potraw, wśród których królowały szaszłyki oraz kotlet drobiowy z owocami i brokułami podawanymi na ryżu.

Goście z całego województwa

- Wśród przybyłych osób znalazły się osoby z Końskich, które zawiązały komitet organizacyjny i zaprosiły znajomych, rodziny i przyjaciół na pożegnanie okresu karnawałowego do Sielpi - informuje specjalista do spraw Obsługi Ruchu Turystycznego, Mariusz Słowiński.

- Cieszymy się, że wszyscy odpowiedzieli na zaproszenie i za podziękowania, które płynęły do wszystkich zaangażowanych w przygotowanie imprezy. Bawili się z nami burmistrz Michał Cichocki oraz wiceburmistrz Jacek Matera, właściciel OW Łucznik w Sielpi Grzegorz Ciura, dyrektor SP nr 2 w Końskich Jacek Szmit i wiele innych znanych postaci z naszego miasta a nawet województwa. Chcieliśmy pokazać, że Sielpia i OsiR to doskonałe miejsce na takie imprezy oraz integrację przy dźwiękach dobrej muzyki, wyśmienitej kuchni i sympatycznej obsłudze - podkreśla prezes OsiRu, Waldemar Szkatuła.

Najważniejszy jest klient

Jak podkreślają organizatorzy, muzyka grała do godziny czwartej nad ranem. - W obecnej chwili kończymy remont pokoi ale nie przeszkodziło to w tym, by po zabawie goście mogli skorzystać z noclegu w wyremontowanych już wcześniej pokojach, a rano spróbować niedzielnego śniadania z gorącym "osirowskim żurkiem" przygotowanym przez Szefową Kuchni Bożenę Stacherę. Goście byli zadowoleni, a każdy usatysfakcjonowany klient to dla nas, pracowników obsługi ośrodka, miłe wyróżnienie. Bo jak mówi nasze hasło OsiRu: Sielpia to jedno miejsce, a wrażeń przynosi tysiąc - dodaje z uśmiechem Mariusz Słowiński.