Zdzisław Kałamaga obronił się przed odwołaniem ze stanowiska starosty ostrowieckiego. Wniosek poparło sześciu radnych, a szesnastu było przeciwko. W głosowaniu wzięło udział tylko pięciu radnych Prawa i Sprawiedliwości, co oznacza, ze przeciwko koalicji zagłosował też jeden z jej członków.
SPORNY PROJEKT
Przedstawiając swoje argumenty dotyczące wniosku klubu Prawo i Sprawiedliwość, starosta zarzucił posłowi Jarosławowi Rusieckiemu, że jedynym tego celem było zdyskredytowanie obecnego Zarządu Powiatu. Mówił między innymi o aferze związanej z realizacją przez Zespół Szkół Ogólnokształcących projektu dokształcania nauczycieli. Szkołą kieruje żona starosty Grażyna Kałamaga, a dodatkowo w projekcie biorą udział urzędnicy Starostwa Powiatowego.
- To projekt pilotażowy i dotyczy zmian jakie wejdą od 2016 roku w zakresie doskonalenia nauczycieli. W Polsce takie projekty realizują 162 powiaty, we wszystkich zatrudniano osoby związane z samorządem - mówił starosta. - Wszyscy w tych samorządach realizację takiego projektu przekuwają w sukces, a u nas, jak zawsze, wszystko musi być sprowadzone do klęski, nieszczęścia, oszustwa. We wniosku o odwołanie napisano, że starosta i powiat ostrowiecki stali się negatywnymi bohaterami artykułów prasowych i telewizyjnych i że to na pewno odstrasza potencjalnych inwestorów i podważa zaufanie do samorządu powiatowego. Czy poseł Rusiecki, zawiadamiając prokuraturę, Centralne Biuro Antykorupcyjne i Najwyższą Izbę Kontroli chciał coś wyjaśnić, sprawdzić czy to jest zgodne z prawem? Oczywiście, że nie, bo jak wkrótce sam przyznał, to miało charakter wyłącznie polityczny. Chodziło o to, żeby skompromitować starostę, a przy okazji skompromitowano powiat - zarzucił posłowi.
Zdzisław Kałamaga mówił o tym, że projektem objęto 36 szkół ze wszystkich gmin powiatu ostrowieckiego i ponad 1000 nauczycieli, od przedszkoli po szkoły ponadgimnazjalne. Przy jego realizacji pracuje 90 różnych osób i podmiotów. Nabór na wszystkie stanowiska był prowadzony zgodnie z wymaganiami unijnymi i krajowymi i podany do publicznej wiadomości.
- Jeśli ktoś spełniał wymogi na dane stanowisko, mógł złożyć swoją aplikację. Ogłoszenia były zamieszczone na stronie internetowej w Biuletynie Informacji Publicznej, na tablicy ogłoszeń w Zespole Szkół Ogólnokształcących i nie były żadną tajemnicą. Każde stanowisko w projekcie i jego wynagrodzenie zostało zatwierdzone przez Instytucje Pośredniczącą II stopnia przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. W sierpniu 2013 roku Zarząd Powiatu podwyższył tylko na czas realizacji projektu, dodatki funkcyjne o 500 złotych - z 900 do 1400 złotych dwójce dyrektorów z Zespołu Szkół numer 4 i Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Pragnę podkreślić, że w każdej szkole, która realizuje projekty takie dodatki do dodatków funkcyjnych są przyznawane - wyjaśniał.
PRAWICA NIE ODPUŚCI
Poseł Jarosław Rusiecki musiał poczuć się dotknięty zarzutami starosty, bowiem w poniedziałek wraz z radnymi Prawa i Sprawiedliwości zwołał konferencję prasową.
- To postmarksistowski łabędzi śpiew, zasłyszany z moskiewskich wykładów. Mówienie o ideologii w sytuacji, kiedy ubogo żyje się naszym mieszkańcom, jest czymś naprawdę żenującym - stwierdził Jarosław Rusiecki. - Mamy mocne, merytoryczne argumenty, a wniosek był wyrazem dezaprobaty dla tego, co dzieje się w powiecie. To przejaw naszej troski o mieszkańców na pół roku przed wyborami samorządowymi. Wynik nas nie zaskakuje, ale od tego momentu Platforma Obywatelska w powiecie ponosi pełną odpowiedzialność za złe wykonywanie władzy przez starostę.
Poseł zarzucił staroście, że ten podaje nie do końca sprawdzone informacje.
- Radni złożyli pisma w sprawie projektu do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Najwyższej Izby Kontroli i Centralnego Ośrodka Edukacji. Do prokuratury wniosku nie składaliśmy, natomiast na podstawie procedur, które towarzyszą analizie tych wniosków, sprawą zajęła się prokuratura w Ostrowcu - wyjaśniał.
- Złożyłem więc wniosek o wyłączenie prokuratury ostrowieckiej z kwestii podejmowania tego tematu. Z szacunku dla prokuratorów, żeby nie czuli się uwikłani na skutek osobistych relacji i relacji instytucjonalnych, z najwyższymi funkcjonariuszami pracującymi w starostwie.
Działacze prawicy zapowiadają, że w najbliższym czasie nie odpuszczą i będą dokładnie przyglądać się wszystkim działaniom koalicji rządzącej.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?