Chodzi o wydarzenie, które opisywaliśmy pod koniec lutego tego roku. Do 62-latki z Kielc zatelefonował wtedy mężczyzna podający się za bliską jej osobę. Nie brzmiał wiarygodnie, rozłączył się po krótkiej rozmowie. Chwilę później kobieta odebrała kolejny telefon.
- Dzwoniący mówił, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego tropiącym grupę przestępców kradnących pieniądze z kont bankowych. Twierdził, że tego dnia złodzieje wypłacą gotówkę z konta 62-latki i przekonywał, że może pomóc kobiecie w ochronieniu oszczędności - relacjonuje sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Zgodnie z telefonicznymi uzgodnieniami kobieta wybrała się do banku w centrum miasta. Wypłaciła 65 tysięcy złotych a kilka ulic dalej przekazała je obcemu mężczyźnie, którego miała za policjanta. Szybko okazało się, że kielczanka padła ofiarą oszustwa a pieniądze przepadły. Tego samego dnia w Kielcach stróże prawa odnotowali również trzy nieudane próby telefonicznego oszustwa.
- Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału kieleckiej policji zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu. Wczesnym rankiem w ostatnią środę, działając na podstawie postanowienia prokuratora, policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca gminy Chęciny podejrzewanego o oszukanie kielczanki. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Policjanci będą ustalać, czy nie ma związku z innymi podobnymi sprawami. Mężczyźnie może teraz grozić nawet osiem lat więzienia - informuje Damian Janus. 65 tysięcy złotych należących do kielczanki nie udało się odzyskać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?