Choć wyścigów nie było, zwycięzcą licytacji został Józef Dąbek, prezes Kopalni Wapienia Morawica, który za jeden z przedmiotów ofiarował 3,8 tysiąca złotych.
(fot. fot. UG w Morawicy)
Na długo przed tym zanim impreza się odbyła kilkudziesięciu darczyńców przeznaczyło fanty do licytacji. Wśród nich znalazły się takie rarytasy, jak koszulka z autografem szczypiornisty Sławomira Szmala, biżuteria z kryształkami Svarowskiego, zaproszenie na walentynkową kolację w Leśnym Dworze, a nawet książka Krzysztofa Ibisza z autografem.
Wszyscy uczestnicy chętnie włączyli się do udziału w aukcji, a niektórzy wylicytowanymi rzeczami…dzielili się z innymi. Tak zrobił Jacek Iwanowski, właściciel Piekarni Białogon, który pieczonym prosiakiem podarowanym przez Sławomira Woźniaka poczęstował towarzyszy zabawy.
Deser - piękny tort osobiście pokroił wójt gminy Morawica i inicjator balu Marian Buras.
W sumie podczas imprezy udało się zebrać 32 tysiące 150 złotych. Dochód organizator balu, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Morawickiej przeznaczy na stypendia dal uzdolnionej, niezamożnej młodzieży z terenu gminy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?