Noc z czwartku na sobotę była za mało mroźna na uruchomcie armatek, więc na stokach leży śnieg sprzed tygodnia, ale jest go bardzo dużo. Na Telegrafie i Stadionie w Kielcach oraz w Bałtowie jest go blisko metr. W innych ośrodkach biała pokrywa ma około pół metra grubości.
- Jak tylko warunki pozwolą będziemy śnieżyć, aby przykryć pokrywę nieco umęczoną przez deszcz - przyznaje Zdzisław Maniara, współwłaściciel ośrodka "Baba Jaga" w Bodzentynie. - Na pewno natura pomoże przez weekend na powrót do bardzo dobrych warunków. Jestem właśnie w Austrii i tu sypie, i ta fala idzie do Polski.
Na opady śniegu czekają także narciarze z Sandomierza i okolic. Deszcz zmył białą pokrywę i nie da się jeździć na nartach w Piszczelach. - Jak tylko dosypie śniegu, włączymy wyciągi. Są ustalone dyżury pracowników na weekend, więc otwarcie trasy zależy wyłącznie od pogody - zapewnia Jacek Dziadoń z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu.
W Krajnie w ten weekend wyciągi jeszcze nie będą działały, stok nie jest gotowy do jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?