MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paliła się suszarnia w Seceminie

/rab/
Włoszczowscy strażacy mówili, że pożar w zakładzie stolarskim w Seceminie był bardzo ciężki z uwagi na dużą ilość zgromadzonego tam drewna.
Włoszczowscy strażacy mówili, że pożar w zakładzie stolarskim w Seceminie był bardzo ciężki z uwagi na dużą ilość zgromadzonego tam drewna. Fot. Dariusz Gieroń
11 godzin i 20 minut trwała akcja ratowniczo - gaśnicza po wybuchu pożaru w suszarni zakładu stolarskiego w Seceminie. To był największy w tym roku pożar, z jakim walczyli włoszczowscy strażacy. Ogień ujarzmiało 13 zastępów.

Ogień wybuchł w święto, 3 maja około godziny 17. Na miejsce pojechało 8 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej oraz 5 samochodów Państwowej Straży Pożarnej z Włoszczowy.

- W wyniku pożaru spaliło się 100 metrów sześciennych tarcicy suchej wraz z budynkiem suszarni - mówi Dariusz Gieroń, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej we Włoszczowie.

Strażacy uratowali magazyn z trocinami oraz budynki produkcyjne zakładu. Wartość strat oszacowano wstępnie na 250 tysięcy złotych. Policja włoszczowska prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn pożaru w Seceminie.

- To był bardzo ciężki pożar ze względu na dużą ilość zgromadzonego drewna. Akcja przedłużyła się w czasie, gdyż trzeba było wyciągać drzewo ręcznie. Podziękowania należą się strażakom - ochotnikom, którzy wykonali kawał dobrej roboty - podkreśla aspirant sztabowy Dariusz Gieroń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie