MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pasjonująca fizyka. Oto Joanna Więckowska, Belfer Roku w powiecie skarżyskim

Mateusz Bolechowski
Joanna Więckowska pochodzi z Bliżyna i tam mieszka. Ukończyła studia na kierunkach chemicznym i fizycznym Uniwersytetu Marii Skłodowskiej - Curie w Lublinie. Od tego czasu pracowała w gimnazjach w Bliżynie i Stąporkowie, II Liceum im. Adama Mickiewicza i III Liceum im. Stanisława Staszica, oraz Zespole Szkół Kolejowych i Zespole Szkół Transportowo - Mechatronicznych w Skarżysku - Kamiennej. Obecnie uczy chemii i fizyki w Zespole Szkół Technicznych im. Armii Krajowej w Skarżysku. Jest nauczycielem mianowanym, w trakcie stażu na dyplomowanego.

- Przyszli do mnie uczniowie i zapytali, czy mogą mnie nominować do konkursu Echa Dnia. Zgodziłam się, ale nie spodziewałam zająć pierwszego miejsca. Dziś wiem, że głosowali na mnie uczniowie i absolwenci nie tylko z tej szkoły, ale i tych, w których uczyłam poprzednio. To miłe, że te wszystkie lata pracy nie poszły na marne. Serdecznie wszystkim dziękuję, ten tytuł to dla mnie największa nagroda - mówi Belfer Roku.

Fizyka nas otacza

Przedmioty ścisłe lubiła od dzieciństwa. - Miałam dobrych nauczycieli w szkole podstawowej, to zaowocowało. Ten pierwszy kontakt z przedmiotem, osobą uczącą ma ogromne znaczenie - przyznaje pani Joanna. Dziś z powodzeniem zachęca młodzież do nauki chemii i fizyki. Że to trudne przedmioty? - Nie zgadzam się z tą opinią. Wielu uczniów przekonałam do nich. Fizyka i chemia otaczają nas, od tego się nie ucieknie. Kiedyś pewien pierwszoklasista na początku roku przyznał - jestem zielony jak trawka na wiosnę. Potem jako przedmiot maturalny wybrał fizykę. Zdał na 86 procent - opowiada nasza bohaterka.

Lekcje inne niż wszystkie

Joanna Więckowska uważa się za wymagającego nauczyciela. Zresztą wiele też wymaga od siebie. - Każde 45 minut lekcji staram się wykorzystać do maksimum, mnie się nie zagada - twierdzi. Ale jeśli uczniowie chcą podyskutować, co nie należy do rzadkości, czas na to jest podczas przerwy. - Kładę nacisk na zrozumienie, rozwijanie logicznego myślenia. Uczę systematyczności. To się przekłada na dorosłe życie. Moi uczniowie regułek nie uczą się na pamięć, mówią własnymi słowami Na zajęciach robię quizy, oglądamy filmy edukacyjne, omawiając tematy, odnoszę się do przykładów z codziennego życia - opowiada o swoich metodach dydaktycznych. Na facebooku zakłada profile klas, w których uczy. Umieszcza tam ciekawostki związane z tematami lekcji, filmy naukowe z nagraniami eksperymentów.

Życzliwość to podstawa

Nasza rozmówczyni przekonuje, że życzliwe podejście do młodego człowieka to podstawa. Jeśli wyrwany do odpowiedzi nie umie - warto dociec, dlaczego? Od podejścia nauczyciela wiele zależy. - Bycie nauczycielem to nie tylko uczenie, ale i wychowywanie, kształtowanie dobrych cech charakteru. Dlatego pani Joanna poświęca prywatny czas swoim uczniom, zarówno tym najzdolniejszym, jak i najsłabiej sobie radzącym. W „elektryku” prowadzi założone przez siebie koło wolontariatu. Skupia 16 osób. Uczestniczą w zbiórkach żywności, organizują kiermasze świąteczne na cele charytatywne, współpracują z Polskim Czerwonym Krzyżem. Biorą udział w corocznym „Błękitnym Marszu” z okazji Światowego Dnia Wiedzy o Autyzmie, podczas pikniku w Specjalnym Ośrodku Szkolno Wychowawczym młodzież opiekuje się niepełnosprawnymi. Do tego dochodzą akcje krwiodawstwa, „Góra Grosza” czy „Paczka dla Kombatanta”. - Wiele się dzieje, ale nikogo nie zmuszam. Jest grupa, na którą zawsze mogę liczyć - opowiada Belfer Roku. Co ma w zamian? - Lubię kontakt z młodzieżą i cieszy mnie świadomość, że jestem potrzebna. Staram się pomagać tym, którzy mają problemy w domu. Często po latach odzywają się. - Skończyłem studia, mam dobrą pracę, radzę sobie dobrze. To daje satysfakcję. Młodzież daje mi energię do działania - wyjaśnia.

Tylko do szuflady

Pasją Joanny Więckowskiej jest jej praca. Ale nie tylko. Uczy się języków obcych - angielskiego, rosyjskiego, włoskiego. W planach ma chiński. Na lekcjach czasem wtrąca coś z Łaciny. W studenckich czasach grała w koszykówkę, siatkówkę. W drużynie szczypiornistek stała na bramce. Dziś jeździ zimą na nartach, grywa w siatkę, badmintona, jeździ na rowerze. Chętnie siada przed telewizorem, żeby obejrzeć mecz z udziałem naszej reprezentacji futbolistów. Uwielbia górskie wędrówki, Mazury i przyrodę w ogóle. Lubi grzybobranie. Fotografuje krajobrazy, zwierzęta i rośliny. Jej zdjęcia można zobaczyć w Internecie. - Nie lubię siedzieć w jednym miejscu - przyznaje. A kiedy już siądzie, słucha muzyki. Najchętniej klasycznej - Vivaldiego lub Beethovena. Czasem pisze wiersze. Na razie tylko do szuflady - może kiedyś pani Joanna zdecyduje się je pokazać.

Jaka pogoda w weekend? Zobacz prognozę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie