Pasuje jak ulał

Inaczej mierzą

Inaczej mierzą

Brytyjskie rozmiary ubrań podawane są w najczęściej calach (1 cal = 2,54 cm), polskie zaś - w centymetrach. Dlatego nasze 36 to brytyjskie 8, polskie 38 - angielskie 10 itd.
Francuską i włoską rozmiarówkę możemy z kolei postrzegać jako zaniżoną w stosunku do naszej. Jeśli kupujesz ubrania produkowane we Francji, weź pod uwagę różnicę jednego rozmiaru (polskie 40 to francuskie 42), a w przypadku ubrań włoskich aż trzech rozmiarów (nasze 38 to u Włochów 44).
Za to niemieckie rozmiary ubrań skutecznie poprawiają nam humor. Polska 40 odpowiada zwykle niemieckiemu 38!

XL czy może 40-tka? Wiele pań kupując ubrania, szczególnie po okazyjnej cenie, sięga po rozmiary, których w szafie ma najwięcej. Niestety coraz częściej trudno w ten sposób dobrać coś, co naprawdę będzie pasować.

Wiele z popularnych sieciowych sklepów produkuje odzież w zaniżonych rozmiarach. Wszystko po to, aby przyciągnąć jak największą liczbę klientek. Produkowanie większych ubrań i wszywanie metek z małymi rozmiarami to taktyka pozwalająca paniom poczuć się lepiej i szczuplej. Wiadomo, że kobieta kupi ubranie w tym sklepie, w którym mieści się w rozmiar 38 zamiast w 40....

UWAGA NA METKĘ ,/b>
Dlatego też bardzo często rozmiary ubrań różnych producentów różnią się między sobą, mimo że mają ten sam rozmiar na metce. Nie mówiąc już o tym, że tylko na naszych krajowych wyrobach dopuszczone jest oznakowanie cyfrowe i literowe. W tym całym bałaganie trudno się połapać czy 38 jest tym samym co rozmiar M czy też może bliżej mu do L?

Tego typu dylematy pomogą rozstrzygnąć tabele rozmiarówki odzieży damskiej i męskiej, które podajemy obok tekstu. Każde z oznaczeń ma bowiem swój odpowiednik w centymetrach i takich właśnie wskazań powinni się trzymać producenci.

MIARKA I TABELA
Jeśli kupujemy w tradycyjnym sklepie ubranie najlepiej przymierzyć. W razie zakupów na odległość - przez Internet lub z katalogów - najlepszym sposobem doboru rozmiaru ubrań jest skorzystanie z tabeli rozmiarów danego producenta, a następnie porównanie ich z naszymi wymiarami albo z wymiarami ubrań, które na nas pasują. Tutaj najbardziej przydatny będzie staromodny krawiecki centymetr.