Pavlo Korkiszko
Pavlo Korkiszko
Ma 20 lat. Pochodzi z Kijowa. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w tamtejszym Dynamie, potem grał w miejscowym Arsenale, a także FC Virt. Do Orlicza również trafił latem br. W tym sezonie zdobył jednego gola w meczu z Juventą Starachowice. Najczęściej gra na prawym, lub lewym skrzydle. Studiuje ekonomię w Kijowie. Zainteresowania - motoryzacja.
- "Pasza" nie pojawił się w wyjściowej "jedenastce", gdyż nie trenował z nami przed dwa tygodnie, przebywał wtedy na Ukrainie. W meczu z Górnikiem miał jednak wejście smoka, wszedł z ławki rezerwowych i pomógł zespołowi. O to właśnie chodzi - mówił trener Orlicza Paweł Jaworek. Korkiszko wypracował, wspólnie z Łukaszem Ubożakiem, bramkę wyrównującą - jej autorem był Radosław Wilk - a potem sam zmusił do kapitulacji golkipera z Wieliczki. Jutro jego i kolegów czeka mecz wyjazdowy z Dalinem Myślenice.
Robert Kaczmarek: W fenomenalnym stylu powróciłeś do drużyny po dwóch tygodniach przerwy. Jesteś bohaterem Suchedniowa!
Pavlo Korkiszko: - Nie czuję się jak bohater. Najważniejsze są trzy punkty dla zespołu. Ciężko było obserwować ten mecz z ławki rezerwowych, ale mimo iż przegrywaliśmy po pierwszej połowie 0:1, miałem przeczucie, że zwyciężymy. I ono się sprawdziło!
W niedzielę wystąpiłeś w nietypowej roli - jako joker, który wchodzi na boisko w drugiej połowie i zmienia losy meczu. Jak się w niej czułeś?
- Nie mam żadnych pretensji o to, że trener nie wystawił mnie w wyjściowym składzie. Dobrze rozumiem jego decyzję, nie było mnie z kolegami przez dwa tygodnie, musiałem nadrobić zaległości w treningach. Po powrocie z Ukrainy wziąłem się ostro do pracy. Cieszę się, że mogłem pomóc zespołowi.
Twoje wejście w drugiej połowie ożywiło jeszcze bardziej poczynania ofensywne Orlicza.
- Wszedłem na boisko na 35 minut drugiej połowy. Bardzo chciałem zmienić losy tego meczu i udało się. Przeczuwałem też, że napastnik gości nie strzeli karnego w końcówce! Mecz trzymał w napięciu do końca, to było jedno z trudniejszych spotkań w tej rundzie. Grunt, że zwycięskie.
W sobotę czeka was wyprawa do Myślenic. Jakie są twoje prognozy?
- Krakowskie drużyny są wymagającymi przeciwnikami, nie inaczej będzie z Dalinem. Ale my już udowadnialiśmy, że z takimi trudnymi rywalami grać potrafimy.
W rodzinnym Kijowie rozpocząłeś nowy rok akademicki.
- Studiuję ekonomię na tamtejszym uniwersytecie, pierwsze zajęcia były ok, kolejny zjazd czeka mnie już zimą, po zakończeniu rundy w trzeciej lidze. Udało się wszystko załatwić i oby tak dalej.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?