Paulina Spera - Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011 zadebiutowała jako projektantka

Do ostatniej chwili Paulina pracowała nad swoimi projektami.
(fot. Dawid Łukasik )

Czas na Miss Studniówki

Która z dziewczyn chce iść w ślady Pauliny Spery i zostać miss. Do finału Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej można się dostać przez Miss Studniówki. Podczas studniówek, już od soboty 5 stycznia będziemy nominowali kandydatki. Szczegóły w tym numerze i na WWW.ECHODNIA.EU. Na portalu i w poniedziałkowym "Echu Dnia" pierwsze zdjęcia ze studniówek i pierwsze kandydatki. Uwaga! Wybierzemy również Mistera studniówki.

Paulina Spera - Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011 jest na drugim roku na wydziale projektowania ubioru w Studio Sztuki w Warszawie. Wymyślanie kreacji jest jej wielką pasją. Na wielu oficjalnych uroczystościach często pojawia się w sukienkach stworzonych przez siebie. Ale czym innym jest przygotowanie jednej sylwetki, a czym innym całej serii.

IDEALNE DOPASOWANIE

- Kilka tygodni przed wyborami Studenckiej Miss zadzwonił do mnie Michał Trzepałka z zapytaniem, czy nie chciałabym na finale tego konkursu pokazać swojej kolekcji - wspomina Paulina.

Zgodziła się, choć potem pojawiły się chwile zwątpienia. - Na początku była mowa o ubraniu 5-7 dziewczyn, później dowiedziałam się, że będzie ich 11, a na tydzień przed finałem ta liczba wzrosła do 14. Ta informacja bardzo mnie przeraziła - przyznaje. - Nie wiedziałam, czy dam radę. Było ciężko, ale udało się.

Połowę sukienek Paulina zaprojektowała na dwa tygodnie przed pokazem. - Za to drugie siedem musiałam robić w turbo szybkim tempie - śmieje się. - Kolekcja musiała być gotowa na czwartek, natomiast ja z mamą zabrałam się za szycie w niedzielę. We wtorek na próbie kandydatek do tytułu Studenckiej Miss zrobiłyśmy przymiarkę i dopasowałyśmy sukienki do dziewczyn. Zależało mi, żeby modelki dobrze się czuły w tym, co pokażą. Sama wiem, jak to jest, kiedy coś odstaje, albo spada. Chciałam, żeby tu wszystko leżało idealnie.

CENNE WSPARCIE

Teraz suknie trzeba było przeszyć. - Z wtorku na środę jeszcze spałyśmy kilka godzin, natomiast od środy do czwartku tylko jedną godzinę - zdradza.

Godzina zero, czyli chwila pokazu wiązała się z wielkim stresem. - Przed pokazem denerwowałam się bardziej, niż przed moim finałem konkursu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej - śmieje się. - Bałam się, jak publiczność zareaguje na moją kolekcję.

Reakcja była bardzo pozytywna. - Bardzo chciałam podziękować Michałowi Trzepałce za tę propozycje, bo gdyby nie on, ten pokaz by się nie odbył - podkreśla Paulina. - Ale przede wszystkim bardzo dziękuję mojej mamie, bo żadna inna krawcowa nie uszyłaby ubrań w tak szalonym terminie - żartuje.

PROPOZYCJA NA KARNAWAŁ

Kolekcja nazywa się Black Pearl. Sukienki są wykonane ze skóry, dzianiny i są zdobione cekinami. - Bardzo lubię, jak coś się błyszczy. Stąd cekiny, ale bez przesady. Dzianina łagodzi całość, a skóra nadaje charakteru - wyjaśnia. - Zależało mi, żeby te sukienki były użytkowe i są. Świetnie się nadadzą na zbliżający się czas karnawału.
Dlatego właśnie teraz Paulina postanowiła sprzedać kolekcję. Pierwsza sukienka już znalazła właścicielkę. Kolejne lada dzień pojawią się na profilu Pauliny na Facebooku.

W roli modelek wystąpiły finalistki konkursu Studencka Miss 2012.
(fot. Dawid Łukasik )