Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulina, świętokrzyska Miss Polonia, opowiada o swoich emocjach

Dorota KLUSEK
Hakuna matata, czyli nie martw się - to dewiza życiowa Pauliny, która w każdej sytuacji stara się szukać pozytywów.
Hakuna matata, czyli nie martw się - to dewiza życiowa Pauliny, która w każdej sytuacji stara się szukać pozytywów. Dawid Łukasik
Paulina Spera w niedzielę zdobyła tytuł najpiękniejszej mieszkanki regionu świętokrzyskiego. Nam opowiedziała o emocjach, jakie jej towarzyszyły przez kilka ostatnich dni.

[galeria_glowna]

Paulina Spera

Paulina Spera

Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011. Ma 20 lat. Pochodzi z Grzymałkowa. Wymiary: 84-65-91, wzrost: 174 centymetry. Tegoroczna maturzystka w Technikum Hotelarskim w Kielcach. Zwolenniczka czynnego spędzania czasu. Lubi tańczyć. Interesują ją modeling, sport, projektowanie ubrań. Kibicuje Koronie Kielce. Startowała z numerem 11. Ma młodszą siostrę Dianę.

Tydzień temu skończyła 20 lat i w prezencie dostała… koronę Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011. Jak każdy, ma problemy, ale stara się nie tracić humoru. Jej motto życiowe mogłoby brzmieć: hakuna matata, czyli nie martw się!

Była jedną z 14 kandydatek do tytułu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011. Szanse na to, że to do niej powędruje korona, malały z każdą minutą.

- Kolejne tytuły były przyznane. Byłam już zrezygnowana i pomyślałam, że nic z tego, że nic nie zdobędę. Marzyłam tylko o tym, żeby gala skończyła się jak najszybciej. Nie mogłam ustać na scenie. Miałam za ciasne buty. Stałam na jednej nodze i już nawet nie miałam siły się uśmiechać. Aż tu nagle… słyszę swój numer.

JEDENASTKA SUPERLASKA

Kandydatka z numerem 11, czyli właśnie Paulina, zdobyła tytuł Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011. - Do tej pory to do mnie nie dociera - przyznaje. - Uświadomię sobie to na sto procent, kiedy zacznę sprawować swoje obowiązki Miss.

Do jej bliskich, zgromadzonych na widowni Wojewódzkiego Domu Kultury, od razu było jasne, że to ona zwyciężyła. A było to bardzo liczne grono.

- Miałam ponad 30 dopingujących mnie osób. Najgłośniejsza grupa to oczywiście moi rodzice, siostra, chrzestna, chrzestny, kuzynki, przyjaciółka i Miss Lata 2010 Anita Wiśniewska - wylicza Paulina. - Takie wsparcie to fantastyczna sprawa! Bardzo się z tego cieszę. Doping, który mi przygotowali, był niespodzianką. Nie wiedziałam, że będą mieli lizaki z moim zdjęciem, a jak w pewnym momencie ze sceny zobaczyłam napis "Jedenastka superlaska", to od razu na mojej twarzy pojawił się taki szczery uśmiech radości. Wspaniale mieć taką rodzinę. Jestem z nich dumna.

SPEŁNIONE SZCZERE ŻYCZENIE

Transparenty i niespodzianki nie były jedynym prezentem, jaki otrzymała od bliskich. - Uwielbiam niespodzianki, jakie mi przygotowują - przyznaje i przytacza przykład. - W piątek 20 maja obchodziłam urodziny. Na świętowanie nie było czasu, ale moja mama przygotowała mi niespodziankę, na którą pan Tomek Rowiński (choreograf i reżyser gali finałowej konkursu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011 - przyp. red.) wyraził zgodę. Na próbie były sernik i lampka szampana dla każdej z nas. W takim towarzystwie tort nie był potrzebny.

Były też życzenia. - Od Kasi Kwiecień dostałam naprawdę szczere życzenia, żebym wygrała konkurs właśnie ja. Po ogłoszeniu wyników cieszyła się moim zwycięstwem - wspomina Paulina.

Korona była pięknym prezentem na urodziny, ale nie tylko takie się pamięta. Paulinę wzruszyła inna niespodzianka, którą przygotowała jej siostra Diana. - Pojechała do mojej koleżanki, która ma trzyletnią córcię, i ta mała dziewczynka przez telefon zaśpiewała mi "Sto lat". Potwornie się poryczałam - śmieje się.

NIE CHCĘ NARZEKAĆ

Przyznaje, że bardzo łatwo się wzrusza. Niewiele potrzeba, żeby zaczęła płakać. Z jednej strony jest więc wrażliwa, a z drugiej to optymistka, szukająca jasnych stron życia.
- Jestem zadowolona z tego, co mam, jakoś mi się układa w życiu, nie mam na co narzekać, zresztą nie chcę. Problemy zawsze się pojawiają, ale staram się pozytywnie patrzeć na świat - wyjaśnia. - Kiedyś śmiałam się, że moje motto życiowe, to hakuna matata, czyli nie martw się.

Dzięki takiemu podejściu udało się jej przejść trudny czas przygotowań do gali finałowej, który pokrył się z egzaminami maturalnymi. - Do matury pisemnej spokojnie mogłam się przygotować. Gorzej było z ustną. Egzamin z angielskiego miałam we wtorek przed finałem, a z polskiego w środę po finale. Ale udało mi się zdać oba - cieszy się.

Na tym jednak nie koniec. W połowie czerwca czekają ją egzaminy zawodowe. A potem wakacje.
- Mamy plan, żeby pojechać na rodzinne wakacje do Chorwacji. Ale kiedy, to już zależy od terminów związanych z kolejnym etapem konkursu Miss Polonia. Moi bliscy będą się musieli dostosować - żartuje.

WAKACJE NA SKUTERZE

Zanim więc uda się gdzieś daleko, pozostaje jej wypoczynek nad wodą, chociażby w Sielpi. W przemieszczaniu się pomoże jej skuter, ufundowany przez salon skuterów SkuterPasja, nagroda główna dla Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011.

- Na pewno będę na nim jeździć. Zwłaszcza na wakacje to będzie świetne rozwiązanie. Przyda się tym bardziej, że niedawno moja siostra zrobiła prawo jazdy, a w naszym domu jest zasada, że samochód prowadzi najmłodszy kierowca. Teraz, ze skuterem, znów będę niezależna - cieszy się Paulina Spera, Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie