Miss Lata 2015
Miss Lata 2015
Akcja organizowana przez "Echo Dnia". W to lato odwiedzimy 10 miejsc w Świętokrzyskiem. W każdym z nich wyłonimy laureatki, które wejdą do wielkiego finału. A ten odbędzie się w sobotę, 29 sierpnia, na Rynku w Kielcach.
Wcześniej, bo w poniedziałek, 24 sierpnia, w "Echu Dnia", ukaże się specjalny dodatek, w którym zaprezentujemy wszystkie finalistki.
Mój pierwszy konkurs? To było trzy lata temu, w Radzanowie. Wystartowałam i od razu wygrałam - śmieje się Paulina. - Zdobyłam tytuł Miss Radzanowa i Miss Publiczności. Emocje były niesamowite! Nie spodziewałam się tego tytułu. Nie miałam doświadczenia w tego typu zabawach, nie wiedziałam, co należy robić, jak się zachowywać, ale wszystko poszło zgrabnie i wygrałam.
Czwarty raz w wyborach z cyklu Miss Lata
Wówczas połknęła bakcyla i jeszcze kilka razy próbowała swoich sił w konkursach z cyklu Miss Lata.
- To chyba mój czwarty konkurs - śmiała się w niedzielę, po wyborach Miss Borkowa. - To superzabawa. Polecam ją każdej dziewczynie. Panuje na niej świetna atmosfera. Dzięki tym konkursom poznałam wiele fajnych osób. Z niektórymi z kandydatek spotykałam się na innych wyborach, z niektórymi jestem w kontakcie internetowym. Te znajomości zostają.
Spora dawka adrenaliny do samego końca zabawy
Konkursy piękności to też zabawa ze sporą dawką adrenaliny. Do samego końca panują wielkie emocje, bo nigdy nie wiadomo, do kogo uśmiechnie się szczęście. - Kiedy dziś usłyszałam werdykt, byłam zaskoczona. Były takie pięknie dziewczyny, a wygrałam ja. Prowadzący mówi, że jurorów przekonałam do siebie uśmiechem, więc chyba właśnie tak było - uśmiecha się.
To, że nie wierzy we własne siły, nie może dziwić. - Jestem pesymistką i dość surowo się oceniam - przyznaje. - Brakuje mi pewności siebie, choć wiem, że wygląda to trochę inaczej - zaznacza.
Najtrudniejszy moment - na końcu wybiegu
Na szczęście zawsze może liczyć na wsparcie swoich bliskich. Nie inaczej było w Borkowie.
- Dziś dopingował mnie chłopak, siostra i brat cioteczny - tłumaczyła. - Mój chłopak nie ma nic przeciwko temu, że biorę udział w wyborach miss. Wręcz przeciwnie, nawet mnie zachęca, bym startowała.
Ważną częścią konkursu są występy na scenie. - Mnie najbardziej stresuje moment, kiedy dochodzę do końca wybiegu, mam stanąć i zapozować, ale tak, żeby korzystnie wypaść przed publicznością i fotografami. Tylko, że jak już tam jesteś, to nawet o tym nie jesteś w stanie myśleć. Dlatego wtedy mam ochotę jak najszybciej stamtąd uciec - śmieje się.
Uzdolniona wokalnie, lubi śpiewać
Jednak są takie chwile, kiedy na scenie czuje się dobrze. Najczęściej jest to wtedy, kiedy ma na niej śpiewać.
- Uwielbiam to - zdradza. - Pochodzę z bardzo muzykalnej rodziny. Mamy około 20 uzdolnionych muzycznie osób. Mój tato gra na saksofonie, siostra śpiewa.
Poważne plany na najbliższe święta Bożego Narodzenia
Nie zawsze dobrze być w centrum uwagi, ale już niedługo Paulina znów będzie, bowiem już za kilka miesięcy stanie na ślubnym kobiercu. Już w grudniu, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia wraz ze swoim ukochanym powiedzą sobie sakramentalne "tak". Między innymi dlatego na później postanowiła odłożyć plany związane z dalszą nauką.
W tym roku Paulina zdała maturę w Liceum Ogólnokształcącym w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych imienia Orląt Lwowskich w Stopnicy.
- Chcę studiować fizjoterapię. Myślę, że jest to dobry wybór - podkreśla. - Na razie wykorzystuję tę przerwę od nauki na odpoczynek.
Czas na wakacyjny odpoczynek nad morzem
Cieszy się wakacjami. - Planujemy wyjechać nad nasze polskie morze. Mam nadzieję, że nam się uda zrealizować te zamierzenia - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?