Pavol Stano: Kibicuję Koronie. Życzę jej…mistrzostwa Polski

- Chcę podziękować trenerowi Gino Lettieriemu za to, że mieliśmy okazję zagrać z zespołem ekstraklasy. My już jesteśmy tydzień po sezonie. Zawodnicy bardzo się cieszyli na ten mecz, ja też, że Was znowu zobaczę (śmiech). My jesteśmy amatorami, pracujemy profesjonalnie w amatorskich warunkach. Jestem zadowolony z moich zawodników, wytrzymali tempo meczu. Straciliśmy cztery bramki, ale to naturalne, jak jest kilka klas różnicy. Sparing spełnił oczekiwania, ja jestem z niego zadowolony – mówił Pavol Stano, trener słowackiego zespołu.

Jak się czuje w roli trenera? - Jest jakiś potencjał, doświadczenie z piłki też. Współpraca z chłopakami bardzo fajna. Chciałby się realizować w pracy szkoleniowej. Mamy najmłodszy skład w całej trzeciej lidze. Jest dwóch chłopaków około 30 lat, nie licząc mnie, bo czasem sam siebie wystawiam (śmiech), reszta to młodzi piłkarze. Myślę, że dwóch spokojnie dałoby sobie radę w wyższej lidze - dodał.

Na bieżąco śledzi wyniki Korony, do której wciąż ma duży sentyment. - Patrzę na mecze moich byłych drużyn, między innymi Korony. Nie jestem zaskoczony tym, że kielecki zespół jest tak wysoko w tabeli. Ludzie, którzy tu pracują znają się na piłce, od lat są w futbolu. Są tacy utalentowani zawodnicy, jak Żubrowski, „Cebulka”, jest Jacek Kiełb, który zawsze świetnie czuł się w Koronie. Do tego Bartek Rymaniak, Radek Dejmek i piłkarze z zagranicy, którzy świetnie wkomponowali się do zespołu. Jest super, trzymam kciuki za Koronę, życzę jej powodzenia. Chciałbym, żebyśmy latem zagrali sparing z mistrzem Polski – powiedział Pavol Stano, który w Koronie spędził pięć sezonów i był jednym z ulubieńców kibiców.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect