MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Buśkiewicz: Potrzebny gol

Dorota KUŁAGA [email protected]
Paweł Buśkiewicz dziesięć minut przed końcem meczu w Bełchatowie doznał urazu i nie był w stanie kontynuować gry.
Paweł Buśkiewicz dziesięć minut przed końcem meczu w Bełchatowie doznał urazu i nie był w stanie kontynuować gry. fot. Kamil Markiewicz
W 80 minucie meczu z GKS Bełchatów urazu doznał Paweł Buśkiewicz. Napastnik Korony nie był w stanie kontynuować gry, zszedł do szatni, a kielczanie zmuszeni byli grać w "dziesiątkę", bo trener Marek Motyka wcześniej wykorzystał już limit zmian.

Paweł Buśkiewicz

Paweł Buśkiewicz

Ma 26 lat, jest napastnikiem. Grał w następujących klubach: Ruch Ryki, Polonia Warszawa, Górnik Zabrze, Olympiakos ASK Volou, Linzer ASK, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, KSK Beveren, Górnik Łęczna, Flota Świnoujście, od tego sezonu reprezentuje barwy Korony Kielce. W wolnych chwilach chętnie spotyka się z przyjaciółmi.

Dorota Kułaga: *Mecz w Bełchatowie wam nie wyszedł.

Paweł Buśkiewicz: -Nie mieliśmy bramkowych sytuacji, Jacek Kiełb oddał jedyny celny strzał. Co tu dużo mówić, zagraliśmy bardzo słabo.

* Ty nie dotrwałeś do końca spotkania.

-Wyskoczyłem do główki i niefortunnie upadłem na biodro. Ból był tak duży, że nie byłem w stanie nawet stać na boisku. Końcówkę meczu spędziłem w szatni.

* Zrobiłeś już USG?
-Tak, jestem w Warszawie i właśnie wracam od lekarza (rozmawialiśmy w poniedziałek o 16 - przyp. red.). Na szczęście to nie jest nic poważnego. Jest mocne stłuczenie, obrzęk, ale mięśnie brzucha nie są naderwane. Na razie nie bardzo mogę chodzić, ale myślę, że za 3-4 dni powinienem już dojść do siebie. Liczę na to, że w tym tygodniu wznowię treningi. Akurat w najbliższy weekend mamy przerwę w lidze, więc na mecz z Arką powinienem być do dyspozycji trenera. To będzie dla nas bardzo ważny pojedynek, trzeba będzie zdobyć w nim punkty, bo później czekają na nas najmocniejsi rywale - Legia Warszawa i Wisła Kraków, która na razie w lidze radzi sobie bardzo dobrze.

* Jak oceniasz swoje dotychczasowe występy w Koronie?

-Nie jestem zadowolony z tego, co na razie prezentuję w Koronie. Nie strzeliłem gola, co prawda za dużo sytuacji nie miałem, ale ze swojej gry nie jestem zadowolony, może poza pierwszym meczem z Polonią Warszawa. Teraz nie gram w pierwszym składzie, jak się wchodzi w roli zmiennika, to nie ma się takiej pewności siebie. Myślę, że mnie i innym napastnikom potrzebna jest pierwsza bramka, wtedy będzie się grało dużo łatwiej.

* Do gry napastników na razie jest sporo zastrzeżeń.

-Tak jest, ale trzeba wziąć pod uwagę to, że jako drużyna nie stwarzamy tych klarownych okazji. Nawet jak strzelamy gole, to też nie są to jakieś sytuacje sam na sam. Takich okazji nam brakuje. Ja do tej pory miałem może jedną dogodną sytuację, to było w Białymstoku w meczu z Jagiellonią. Tak naprawdę napastnicy nie bardzo marnują te okazje, bo ich po prostu nie ma za wiele, to jest nasz największy problem.

* Na koniec pytanie nie związane z piłką, jak się mieszka w Kielcach?

-Dobrze, nie narzekam. To jest spokojne miasto, można się skoncentrować na piłce. Mieszkam sam, więcej czasu mogę poświęcić na treningi, dłużej pobyć w klubie. To może wyjść tylko na plus.

* Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie