Pewne zwycięstwo Orlicza Suchedniów nad Lubrzanką Kajetanów. Goście nie mieli szczęścia i rezerwowych [ZDJĘCIA]

Oba zespoły bardzo potrzebują w tym sezonie punktów. Lubrzanka ma ich tylko dwa i jest ostatnim zespołem Hummel IV Ligi Świętokrzyskiej, a Orlicz zajmuje pozycję daleką od oczekiwanej.

Mecz lepiej zaczęli goście, ale gospodarze szybko starty odrobili i jeszcze wyszli na prowadzenie. Potem goście mogli wyrównać, ale zabrakło im szczęścia i nie wykorzystali karnego.

Orlicz z kolei ponownie strzelił dwa gole i prowadził do przerwy 4:1.

W drugiej połowie wynik nie uległ już zmianie. Pewnie zwycięstwa gospodarze oddali inicjatywę gościom i Lubrzanka, pomimo braku rezerwowych, prowadziła grę.

– Dobrze weszliśmy w mecz, prowadziliśmy 1:0. Potem dwa błędy katastrofalne, jakich nie możemy robić. Później mamy rzuty karny, który wykonywał zawodnik, który nie był wyznaczony. Potem tracimy trzecią i czwartą bramkę i praktycznie mecz był zamknięty. Szkoda, bo nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, szczególnie po udanych pierwszych minutach - powiedział Janusz Cieślak, trener Lubrzanki.

– Potrzebowaliśmy tych punktów. Przeżywamy ciężkie chwile. Pozycja i punkty są zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań i naszego potencjału. Mieliśmy poważne męskie rozmowy, również motywujące. Cieszą te trzy punkty ze względu mentalnego i z tego, że cieszą się z nich kibice - powiedział Łukasz Ubożak, trener Orlicza.

Bramki: Patryk Zawierucha 20, Andrzej Paprocki 25, Krzysztof Słaby 39, Mateusz Wsułek 41 - Paweł Żmuda 15

Orlicz: Szram - Zawierucha, Cedro, Jaworski (83 Supierz), Solnica, Słaby (69 D. Chrzanowski), Rzeszowski (88 Sikora), Świtowski (78 Bator), K. Tumulec, Paprocki, Wsułek

Lubrzanka: M. Żyła - Czerkaszyn, Cedro, A. Żyła, Gryz, Fit, Szymaniak, Zwierzyński, Danielski, Żmuda, Klapa