MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pięcioraczki nie zostaną same

Iwona Rojek
Piotr Szymkiewicz opowiadał prezydentowi Kielc o swoich pięciu córeczkach.
Piotr Szymkiewicz opowiadał prezydentowi Kielc o swoich pięciu córeczkach. D. Łukasik
Rodzeństwo czuje się coraz lepiej. Czas na konkretną pomoc dla rodziny. Jest szansa nawet na własny dom.

Piotr Szymkiewicz, ojciec kieleckich pięcioraczków, szedł na spotkanie z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim z wielkimi nadziejami. Z półgodzinnej rozmowy wyszedł z zadowoloną miną.

- To była nasza pierwsza rozmowa, rozmawialiśmy wstępnie, w jaki sposób miasto mogłoby pomóc tej rodzinie - powiedział prezydent. - Podjęliśmy na razie dwa tematy - fachowej opieki nad dziećmi oraz bardzo ważną kwestię mieszkaniową.

Zaproponowaliśmy pomoc pielęgniarek, dwóch, trzech, w zależności od potrzeb, do pół roku, bo zdrowie maluchów będzie w tym pierwszych miesiącach najważniejsze. Jeśli natomiast chodzi o polepszenie warunków mieszkaniowych, to rozważaliśmy różne rozwiązania. Nie odżegnujemy się od przekazania działki pod budowę domu, jakąś partycypację w kosztach jego budowy, może włączą się również inne firmy, rozmawialiśmy też o większym mieszkaniu. Mamy spotkać się ponownie w tej sprawie w przyszłym tygodniu.

Pomagamy rodzinie

Pomagamy rodzinie

"Echo Dnia" jako pierwsze rozpoczęło akcję pomocy dla pięcioraczków. Wszystkim, którzy chcieliby pomóc rodzinie, podajemy numer konta Pauliny i Piotra Szymkiewiczów: 37194010764720541300000000 Lukas Bank oddział Kielce, a także numer telefonu do pana Piotra, ojca pięcioraczków, 0697-993-712. My także czekamy na telefony pod numerem 0697-770-556. Można też odpisać 1 procent podatku na KRS 0000184209 OPP Fundacja Vive Serce Dzieciom z dopiskiem "Kieleckie Pięcioraczki".

Piotr Szymkiewicz, tata pięcioraczków, przyznał, że jest zadowolony z efektów spotkania z panem prezydentem. - Ucieszyło mnie zaoferowanie opieki pielęgniarskiej, choć nie wiem, czy nie przydałaby się nam dłużej, do roku, muszę porozmawiać na ten temat z żoną - relacjonuje spotkanie.

- Była też mowa o większym mieszkaniu, domu. Nie ukrywam, że dom z kawałkiem ogródka byłby dla dzieci najlepszym rozwiązaniem. Obydwoje jesteśmy budowlańcami, moglibyśmy zaprojektować go tak, żeby wszystkie dzieci miały swój kąt i kawałek placu do zabawy. Kilka dni temu chciał się ze mną spotkać prezes firmy Skanska, w której pracuję. Chyba też chciałby nas wesprzeć, każda pomoc jest teraz na wagę złota. O szczegółach pomocy od miasta z prezydentem Lubawskim mamy rozmawiać za tydzień, do tego czasu musimy przemyśleć kilka kwestii. Teraz nadal najbardziej skupiamy się na zdrowiu dzieci, rozpoczęły dopiero drugi tydzień życia, lekarze planują, że dziś albo jutro Natalia zostanie odłączona od respiratora. Pozostałe dziewczynki już oddychają samodzielnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie