Oliwia ma taką samą wagę jak Natalia. Zdjęcia dziewczynek zostały zrobione w niedzielę w krakowskim szpitalu.
(fot. Ł. Zarzycki)
W niedzielę ważono kieleckie pięcioraczki i okazało się, że najlepiej rozwijają się Natalia i Oliwka, obie ważą po 810 dag. Dogania je Maja, ma już 780 dag, natomiast Julka i Karolinka przekroczyły 600 dag.
- Każdego dnia odwiedzamy dzieci na oddziale wcześniactwa dwa razy dziennie, głaskamy je, mówimy do nich - opowiada mama Paulina Szymkiewicz.
TĘSKNIĄ ZA KIELCAMI
- Tak też radzą nam lekarze, żeby dziewczynki czuły naszą obecność, to, że mają dla kogo żyć na świecie i lepiej się rozwijały. - Spędzamy tam codziennie po kilka godzin. Cieszę się, że jest przy mnie cały czas Piotr, ma jeszcze tydzień urlopu i cały czas mnie wspiera. Od porodu jeszcze nie byłam w Kielcach, nie najlepiej się czuję po cesarskim cięciu, a ponadto nie chcę opuszczać na tak długo dzieci, gdyby coś się działo. Tęsknię za Kielcami i już chciałabym wrócić do domu - dodaje szczęśliwa mama.
DOBRE SŁOWO I PROWIANT
Jak tylko mogą pomagają też obie babcie i dziadkowie. W niedzielę do Krakowa pojechał wydelegowany przez rodzinę pan Piotr, tata Pauliny, ze smakołykami dla córki. - Przygotowaliśmy dla nich ulubione pierogi ze szpinakiem, naleśniki, kopytka, córka jest na diecie, karmi, musi odpowiednio się odżywiać - mówi pani Urszula Sobierajska, mama Pauliny. Co dwa, trzy dni ktoś z rodziny do nich jedzie, żeby ich wesprzeć psychicznie i domowym prowiantem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
