- Po ulicy biegały dwa psy, oba wyglądały na rasowe i mające właścicieli. Być może uciekły, wystraszone sylwestrowymi hukami. Nasi pracownicy chcieli je zabrać z jezdni, żeby nie zostały potrącone. Jeden z psów uciekł, drugi był bardzo przyjazny, trafił do siedziby obwodu drogowego w Skarżysku - informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji.
- Ten, który uciekł, to był młody doberman, z jeszcze nie przyciętym ogonem. Ta suczka, chyba łajka syberyjska, była bardzo przyjazna. Omal sama nie wskoczyła nam do samochodu - opowiada Robert Wójcik, głaszcząc suczkę. Zwierzę nosi obrożę. Drogowcy chcą je zwrócić właścicielowi. Jeśli się nie znajdzie, będzie kłopot. Jeden już stróżuje w bazie przy ulicy Krakowskiej. Tam też łajka czeka na swojego pana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?