Żadna z parafii w powiecie koneckim nie może poszczycić się taką tradycją pielgrzymkową jak radoszycka pod wezwaniem świętych apostołów Piotra i Pawła. Mieszkańcy Radoszyc wędrują na modlitewnym szlaku od 168 lat! W pielgrzymce biorą udział całe rodziny, które zanoszą do Matki Boskiej Jasnogórskiej swoje intencje, przede wszystkim dotyczące zdrowia najbliższych. Tak pielgrzymują na przykład Barbara i Sylwester Wydrowie z Pakuł wraz z sześcioletnią córką Ewunią. Dziewczynka pokonuje pielgrzymkową trasę na dziecinnym rowerku.
W gronie pielgrzymów zaobserwowaliśmy dużą grupę młodych ludzi, a wśród nich Zosię Mogielską, szesnastoletnią przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta i Gminy Radoszyce oraz radną Młodzieżowego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Zosia powiedziała nam, że na pielgrzymce była już jako roczne dziecko. Pielgrzymowała ze swymi rodzicami Iwoną i Wiesławem. - Idę na jasnogórską pielgrzymkę 12 raz - mówi. - Gdy nadchodzi sierpień, czuję, że to właśnie czas na rekolekcje w drodze. Czuję, że znowu chcę usłyszeć modlitwy i pieśni pielgrzymkowe, czuję ducha pielgrzymki, wiem, że Pan Bóg czeka na moją wędrówkę.
Zosia Moglielska wraz z koleżanką, dobrze znaną w Radoszycach z wokalnych popisów, Julią Palmowską, tworzą trzon grupy muzycznej, która umila czas piechurom i powoduje, że wędrówka staje się mniej męcząca.
Młodzi ludzie tworzą także grupę porządkową. To Mikołaj Michalski, Sławomir Relidzyński, Karol Relidzyński, Marcin Kowalczyk i Paweł Zajączkowski. Szefem grupy jest nieco od nich starszy Włodzimierz Pietrusiewicz, który na pielgrzymce radoszyckiej jest po raz 44.
Jednak nikt nie dorówna pielgrzymkowym stażem 82-letniemu Zygmuntowi Relidzyńskiemy, który na rekolekcje w drodze wyruszył po raz 62. Dawniej prowadził konny wóz, od wielu lat siedzi za kierownicą ciągnika, do którego przytwierdzona jest przyczepa z wiktuałami dla pielgrzymów i ich bagażami. - Jeszcze kilka lat temu wraz z pielgrzymami jechały pięknie ustrojone wozy, które ciągnęły konie – opowiada pan Zygmunt.– Tych wozów niekiedy było nawet pięćdziesiąt. Konie widzieliśmy jeszcze dziesięć, jedenaście lat temu, obecnie zastąpiły je przystrojone kolorowo samochody z przyczepami kempingowymi.
Tradycją jest, że pielgrzymów radoszyckich żegnają mieszkańcy miasteczka całując krzyż niesiony od wielu lat przez lidera Ryszarda Zajączkowskiego. Piechurów żegnają też samorządowcy i księża, którzy wcześniej odprawiali mszę święta. Tak było i w tym roku. Do kapliczki stojącej pomiędzy Radoszycami i Grodziskiem wraz z uczestnikami rekolekcji w drodze szli ksiądz proboszcz Józef Tempiński, burmistrz Michał Pękala, przewodniczący rady miasta i gminy Marian Jankowski.
Pierwszy nocleg pielgrzymi mieli w Rudzie Pilczyckiej. Kolejne w: Wielgomłynach, Świętej Annie, Częstochowie.Na Jasną Górę dotrą w piętek, 24 sierpnia. Powrót z noclegami w Gidlach i Przedborzu, w środę 29 sierpnia około 17.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?