Fundacja STS, związana z największym prywatnym sponsorem polskiego sportu, czyli firmą bukmacherską STS, stworzyła akcję „Dorzuć misie”. Jest to nieco zmodyfikowane popularne na całym świecie wydarzenie, znane jako Teddy Bear Toss. Różnica jest taka, że każda rzucona na murawę maskotka stanowi równowartość przekazanych przez Fundację STS 5 zł na wybrany przez klub cel.
W trakcie spotkania Korony Kielce z Górnikiem Zabrze na murawie wylądowało 4528 maskotek, których równowartość 22 640 złotych została przekazana na leczenie syna byłego zawodnika Korony – Leo Kotarzewskiego. Co wyjątkowe, do akcji w Kielcach włączyli się także kibice Górnika Zabrze, którzy na mecz przyjechali z okazałą liczbą misiów.
– STS od zawsze jest zaangażowanym sponsorem, który regularnie wykracza poza ramy kontraktów. Wielokrotnie udowodniliśmy, że w obszarze aktywacji skierowanych do kibiców wyznaczamy w Polsce trendy. Staramy się także, by nasze akcje o profilu charytatywnym nie tylko niosły pomoc ich beneficjentom, ale także, by były zauważalne i wyraziste – mówi Paweł Rabantek, Chief Marketing Officer STS.
Pierwsza edycja akcji „Dorzuć misie” przeprowadzona w pięciu miastach Lubinie, Kielcach, Częstochowie, Białymstoku i Bielsku-Białej okazała się wielkim sukcesem. Niedoścignionym liderem została Jagiellonia Białystok wraz ze swoimi kibicami, którzy w trakcie meczu z Legią Warszawa rzucili na murawę 109 470 pluszaków. Wszyscy kibice, którzy otworzyli swoje serca i dorzucili misie w trakcie wydarzenia, oddali łącznie 123 017 maskotek. Stanowi to równowartość 615 085 zł, które Fundacja STS przekazała na pomoc potrzebującym.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?