W minioną sobotę trzecioligowi piłkarze Granatu Skarżysko-Kamienna pokonali w sparingu Neptuna Końskie 4:0 (2:0). Wszystko wskazuje na to, że był to ich ostatni mecz kontrolny przed inauguracją rundy wiosennej. Nasz zespół czekał na nią cztery tygodnie (!). W niedzielę jedzie do Połańca, gdzie zmierzy się z tamtejszymi Czarnymi.
Podopieczni trenera Ireneusza Pietrzykowskiego wypunktowali na sztucznej płycie czołowy zespół okręgówki. Gole zdobyli Mateuszowie Fryc i Dziubek oraz Michał Gajos i powracający do Granatu Sławomir Jedynak. Z tym ostatnim w ogóle zaistniała nietypowa sytuacja. Był przymierzany do Nidy Pińczów, ale nie będzie mógł wiosną występować w tym klubie. Przepisy pozwalają piłkarzowi grać maksymalnie tylko w dwóch drużynach w jednym sezonie. Stąporkowianin reprezentował już rezerwy Granatu w Klasie A oraz Neptuna w lidze okręgowej. Dziś Pietrzykowski wyżej w rankingu napastników stawia Fryca i Dziubka. 31-letniemu wychowankowi MKS Stąporków pozostaje czekać na swoją szansę.
NA POCZĄTEK DO POŁAŃCA
Do tej pory pogoda zmusiła Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej do odwołania czterech kolejek z rzędu (!), to prawdziwy precedens. Nie dotyczy to najbliższej serii spotkań, przełożone mogą być tylko pojedyncze mecze, ewentualnie to sędziowie będą na miejscu podejmować decyzję, czy dane boisko nadaje się do gry. Granat w niedzielę jedzie do Połańca. Akcje tamtejszych Czarnych w trzeciej lidze stoją znacznie niżej niż skarżyszczan. Zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, mają 11 punktów, dla porównania Granat jest trzeci z 27 "oczkami" na koncie. Rywale tej wiosny będą bronić się przed spadkiem do IV ligi, choć lekceważyć ich nie można. Najlepiej niech świadczy o tym jesienny mecz tych drużyn. Granat zremisował z ekipą Tomasza Kicińskiego 2:2, oba gole zdobywając w końcówce meczu. Pojedynki z teoretycznie słabszymi przeciwnikami też do łatwych nie należą. Skarżyscy gracze najbardziej będą musieli uważać na Piotra Kamińskiego. To najskuteczniejszy zawodnik Czarnych, jesienią zdobył w sumie siedem goli, w tym dwa we wspomnianej potyczce na rejowskim stadionie. - Wtedy zremisowaliśmy przegrany mecz. Wiem, że przeciwnicy wzmocnili się zimą trzema zawodnikami Stali Mielec (Kamil Kołodziej, Piotr Mazurkiewicz, Damian Skiba - przyp. PST), to zupełnie inny zespół niż jesienią - podkreśla Pietrzykowski.
"MACHY" SIĘ WYKURUJE
Mimo wszystko faworytem będzie Granat. - Wszyscy czekamy już z niecierpliwością na rozpoczęcie rundy. Na uraz kostki narzekał ostatnio nasz bramkarz Konrad Majcherczyk (z Neptunem zagrał jego zmiennik Tomasz Borgensztajn - przyp. PST), ale to nic poważnego, na mecz w Połańcu na pewno się wykuruje. Pozostali są zdrowi - dodaje szkoleniowiec. W tym tygodniu boisko na stadionie przy ulicy Słonecznej w Skarżysku jako pierwsi zaczęli odśnieżać kibice i działacze klubowi, po to, aby zespół miał gdzie trenować z piłką. Warunki przygotowań były trudne, ale z tym problemem borykali się wszyscy ligowcy z regionu.
Mecz Czarnych Połaniec z Granatem Skarżysko-Kamienna odbędzie się w niedzielę, początek o godzinie 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
