Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piją za swoje! A sąsiedzi w ich bloku mają problem

Iwona ROJEK
Prawie każdego dnia małżeństwo przez balkon z trzeciego piętra bloku wyrzuca opróżnione butelki po wódce.
Prawie każdego dnia małżeństwo przez balkon z trzeciego piętra bloku wyrzuca opróżnione butelki po wódce. D. Łukasik
- Czujemy się zagrożeni, że lada dzień nasz blok wyleci w powietrze - skarżą się zdesperowani mieszkańcy bloku przy ul. Biskupa Jaworskiego na osiedlu Świętokrzyskim w Kielcach. - W jednym z mieszkań żyją nieodpowiedzialni lokatorzy i narażają nas na wielkie niebezpieczeństwo.

Pan Mieczysław opowiada, że ich horror trwa od kilku lat. - Małżonkowie nie dość, że prawie każdego dnia wyrzucają przez balkon z trzeciego piętra opróżnione butelki po alkoholu, to jeszcze ta pani jest nałogową palaczką i nasz blok może spłonąć - denerwuje się lokator. - Skoro codziennie są już od rana pod wpływem alkoholu, to nie wiedzą co czynią, włączą gaz, zapalą papierosa, dojdzie do pożaru, a nas szlag trafi. Wtedy dopiero zrobi się głośno, a tragedii trzeba teraz zapobiec.

FLASZKI NA GŁOWĘ

Inna mieszkanka z tej samej klatki schodowej mówi, że nie do pomyślenia jest, żeby butelki lądowały ludziom na głowę. - Przed naszym blokiem biegają nieraz dzieci i butelka może rozbić im głowy. Interweniowaliśmy już w tej sprawie kilkakrotnie w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie przy ulicy 1 Maja, ale nie zareagowano na nasze skargi - obrusza się mieszkanka. - To co my mamy robić, kto nam pomoże?
Faktycznie pod balkonami bloku na osiedlu Świętokrzyskim leży stos butelek po alkoholu. Udaje nam się porozmawiać z mieszkańcami, którzy wychylają się z okien. - Trzeba coś z tym wszystkim zrobić, tak dłużej nie może być, płacimy za mieszkania, a nie czujemy się bezpiecznie - mówi jedna z kobiet. - A z drugiej strony, tym ludziom trzeba pomóc, nie można dłużej patrzeć jak się unicestwiają.

KABLUJĄ NA NICH!

W piątek o godzinie 10 zastajemy małżonków w mieszkaniu przesiąkniętym zapachem alkoholu. Pani Helena czesze się w przedpokoju, jej mąż siedzi na wersalce, na podłodze w jednym z pokoi leży barłóg, wygnieciona kołdra i poduszka. Kiedy przekazujemy, że mieszańcy bloku boją się o swoje bezpieczeństwo, pytamy, czemu wyrzucają butelki po alkoholu przez balkon, kobieta odpowiada, że robią to sporadycznie. - Najczęściej butelki wyrzucam do śmietnika, raz na jakiś czas tylko rzucamy przez okno - wyjaśnia. - Ludzie nie mają się czego bać, bo papierosy palę tylko ja, mąż w ogóle nie pali. Od niedawna chodzę też na terapię alkoholową, jakoś to będzie.

Pan Jerzy, mąż pani Heleny, podobnie oburza się na zarzuty ludzi, tak jak jego żona. - Dokładnie wiem, którzy sąsiedzi kablują na nas. Ala ja mam to wszystko gdzieś - podsumowuje. Na pytanie, czy nie przydałaby im się jakaś pomoc, gospodarz mieszkania odpowiada, że pomoc to ma w d...e i wykonuje charakterystyczny gest, podnosząc łokieć do góry. - Piję za swoje, mam emeryturę, żona jest na zasiłku przedemerytalnym, to niech się odczepią - podsumowuje. - A my żadnego zagrożenia nie stwarzamy.

KTO SIĘ TYM ZAJMIE?

Anna Gromska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, dziwi się, że lokatorzy zwrócili się do placówki przy ul. 1 Maja, w której uzyskują pomoc ofiary przemocy, a tu takiej sytuacji przecież nie ma. - Z drugiej strony, jeżeli ci ludzie nie korzystają z pomocy naszego ośrodka, to my nie mamy obowiązku wiedzieć, co się dzieje w każdej rodzinie - wyjaśnia. - Choć w tym przypadku wyślemy tam naszego pracownika, żeby sprawdził, czy jakieś zagrożenie istnieje. Prawdę mówiąc, to każdy obywatel może zawiadomić Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych albo policję, jeśli się czegoś obawia, nie trzeba czekać na pomoc naszego ośrodka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie