[galeria_glowna]
- Staliśmy po drugiej stronie ulicy obserwując samochody wyjeżdżające z miasta - opowiada aspirant Artur Putowski ze świętokrzyskiej drogówki. - Nagle usłyszeliśmy huk i zauważyliśmy, że jakieś auto nadjeżdżające z przeciwnej strony uderzyło w latarnię. Razem z kolegą pobiegliśmy w tamtą stronę. W tym samym momencie kierowca, jak się później okazało opla vectry wydostał się z samochodu i ruszył biegiem w stronę osiedla. Zdążył tylko pokonać skarpę gubiąc przy okazji buty. Na górze, przed ogrodzeniem osiedlowego parkingu udało się go zatrzymać. Był ranny w głowę, którą w trakcie zderzenia z latarnią rozbił przednią szybę, bo widocznie nie był zapięty w pasy bezpieczeństwa.
Rannego kierowcę opla zabrała do szpitala karetka pogotowia ratunkowego. Wcześniej policjanci poznali powód próby ucieczki 66-latka. Według tego, co wskazał alkomat miał w organizmie dwa promile alkoholu. A ułańską fantazję przypisuje się głównie młodym kierowcom...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?