Policjantka pracująca w komendzie w Opatowie, jechała prywatnym autem przez Połaniec. - Zaniepokoił ją tor jazdy opla corsy. Wyprzedziła go, a gdy auta zatrzymały się przed przejazdem kolejowym, podeszła do kierowcy opla i poczuła od niego alkohol - opowiada Mariusz Domagała, oficer prasowy staszowskiej policji.
Policjantka uniemożliwiła mężczyźnie dalszą jazdę i wezwała radiowóz. Badanie wykazało, że 47-latek prowadzący opla ma około dwóch promili alkoholu w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?