Rzecz miała miejsce z soboty na niedzielę, pół godziny po północy w Woli Jachowej.
- Pierwsze ustalenia wskazują, że 36-letni motocyklista wiozący 34-letniego pasażera, chciał skręcić z krajowej trasy numer 74 w lewo na stację benzynową. W trakcie tego manewru najechał na krawężnik i maszyna się przewróciła. Mężczyzna wstał, podniósł motor i zaczął odjeżdżać, zostawiając leżącego w rowie pasażera, który miał poważne złamania - opowiadał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Sytuację zauważył policjant z kieleckiego wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Funkcjonariusz wracał po służbie do domu i akurat był na stacji.
- Policjant swoim autem ruszył za motocyklistą. Zajechał mu drogę, a gdy 36-latek się zatrzymał, policjant ściągnął go z motoru. Jak się okazało, zatrzymany miał 1,8 promila alkoholu w organizmie - mówił Karol Macek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Powstanie polskie TGV? W trzy godziny z Gdańska do Krakowa
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?