Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Wstrząsające wyznania żony Denisa Bunticia. Były zawodnik Industrii Kielce miał ją pobić na oczach dziecka

Wojciech Buras
Wojciech Buras
Denis Buntić reprezentował barwy Vive Kielce w latach 2011-2016.
Denis Buntić reprezentował barwy Vive Kielce w latach 2011-2016. Sławomir Stachura
Chorwacki dziennik "Jutarnji list" opublikował dramatyczny apel żony byłego zawodnika Industrii Kielce i reprezentacji Chorwacji - Denisa Bunticia. Kobieta zaprezentowała nagranie głosowe, na którym - jak mówi - słychać jak jej mąż znęca się nad nią i grozi śmiercią, a wszystko na oczach ich dziewięciomiesięcznego dziecka. Do sytuacji miało dojść nie pierwszy raz.

Wstrząsające wyznania żony Denisa Bunticia

Denis Buntić trafił do Kielc w 2011 roku i przez lata występował na prawym rozegraniu. Chorwat zdobył wiele tytułów w naszym kraju, a idealny zwieńczeniem jego przygody w stolicy województwa świętokrzyskiego było wywalczenie Ligi Mistrzów w 2016 roku w pamiętnym meczu z Veszprem. Choć w tamtym finale nie zagrał z powodu kontuzji nogi. Buntić to także wieloletni zawodnik swojej reprezentacji, z którą zdobywał medale na międzynarodowych turniejach, w tym igrzyskach olimpijskich. Karierę zakończył w 2018 roku.

Już w Polsce dał się poznać jako trudny charakter. W 2013 roku stoczył bójkę w jednej z kieleckich knajp, w wyniku czego złamał rękę i musiał pauzować kilka miesięcy. Klub nałożył wtedy na niego karę finansową. Jednakże tamte występki to mrzonka przy tym co miało wydarzyć się ostatnimi czasy w jego życiu prywatnym. O tym zdarzeniu poinformował portal sport.tvp.pl.

Według relacji jego żony Klary dla "Jutarnji list", para miała być razem na meczu w Mostarze. Tuż po spotkaniu Denis Buntić prowadził samochód w drodze do domu. Miał już wtedy być pod wpływem alkoholu. Po dotarciu do mieszkania rozegrały się dantejskie sceny. Chorwat miał wpaść w szał i zaczął okładać swoją partnerkę ciosami, w wyniku czego doszło poważnych obrażeń ciała. Wszystko miało się wydarzyć tuż przy kołysce ich dziewięciomiesięcznego dziecka. Kobieta upubliczniła chorwackiemu dziennikowi nagranie głosowe z tego wydarzenia, na którym - jak twierdzi - słychać znęcanie się i groźby skierowane w jej stronę.

Sytuacja miała zdarzyć się nie pierwszy raz, a Denis Buntić trafił do aresztu, który opuścił po 48 godzinach. Jego żona Klara obawia się, że mąż w końcu posunie się do najgorszego. Chorwat miał wielokrotnie grozić swojej partnerce śmiercią.

Wyszedł po kilkunastu godzinach z aresztu i ma zakaz zbliżania się do mnie i mojego dziecka, ale co to ma dokładnie oznaczać? Potrzebuje ochrony, tylko wtedy będę mogła żyć spokojnie ze swoim dzieckiem

- dramatycznie apeluje Klara w "Jutarnji list".

Prokuratura już złożyła apelację od decyzji sądu o zwolnieniu sportowca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie