Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce już w sobotę mogą sobie zapewnić awans do finału play off PGNiG Superligi

Paweł KOTWICA [email protected]
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce chcą już w sobotę awansować do finału play off PGNiG Superligi. Na zdjęciu Krzysztof Lijewski.
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce chcą już w sobotę awansować do finału play off PGNiG Superligi. Na zdjęciu Krzysztof Lijewski. Sławomir Stachura
Jednego zwycięstwa brakuje piłkarzom ręcznym Vive Targi Kielce, aby awansować do finału play off PGNiG Superligi. - Chcemy załatwić sprawę już w sobotę - zapewnia ich trener Bogdan Wenta. W sobotę o godzinie 18 jego drużyna gra w Puławach z Azotami. W Puławach nikt nie wierzy w wygranie choćby jednego meczu...

W pierwszych dwóch meczach mistrzowie Polski wręcz zdeklasowali swoich półfinałowych rywali, mecze w Hali Legionów wygrywając łącznie różnicą aż 44 bramek - pierwszy pojedynek 49:21, drugi 39:23. W pierwszym spotkaniu niewiele brakowało, aby pobili rekord w wysokości ligowego zwycięstwa, który wynosi 30 bramek.

KOLEJNE KONTUZJE

Poławianie grali w Kielcach w mocno osłabionym składzie, bez czterech kontuzjowanych rozgrywających, a w Hali Legionów stracili kolejnych dwóch, rozgrywającego Rafała Przybylskiego oraz obrotowego Mateusza Jankowskiego. Obaj boleśnie skręcili stawy skokowe. Ze wspomnianej czwórki być może do gry wróci Piotr Masłowski, który w Kielcach nie grał z powodu pęknięcia kości dłoni.

- Azoty prawdopodobnie chcą się honorowo pożegnać z półfinałem, stawiając możliwie największy opór kielczanom. Na wygranie meczu specjalnie nie liczą - mówi dziennikarz "Dziennika Wschodniego", Jarosław Czępiński. - Dla nas mecze z Vive to przetarcie przed pojedynkami o brązowy medal - nie owija w bawełnę trener puławian, Marcin Kurowski.

Z OPTYMIZMEM

Kielczanie, którzy od jakiegoś czasu są ze swoją formą "na fali", jadą do Puław z duzym optymizmem i w pełnym składzie.

- Graliśmy tam już w tym sezonie. W jednym meczu mieliśmy pewne problemy. Odskoczyliśmy rywalowi dopiero w końcówce meczu. Drużyna z Puław gra u siebie bardzo mocno i ambitnie w obronie, dlatego na pewno nie czeka nas tam łatwy mecz. Musimy być przygotowani na ciężką walkę o trzecie zwycięstwo i awans do finału play off - mówi dla klubowej strony internetowej skrzydłowy Vive Targi Kielce, Thorir Olafsson.

- Hala w Puławach jest specyficzna, za ścianą jest basen. Gospodarze na pewno postawią nam trudniejsze warunki, niż zrobili to w Kielcach, ale my chcemy załatwić sprawę awansu do finału w trzech meczach - mówił trener kieleckiego zespołu, Bogdan Wenta.

Co będzie, jeśli Azoty wygrają sobotni mecz? Trudno stwierdzić, bo organizatorzy w ogóle nie przewidzieli takiej możliwości - na oficjalnej stronie Azotów pod datą 12 maja (niedziela), jest tylko słowo "ewentualnie", godzny meczu nie podano...

W drugim półfinale dojdzie do pojedynku lub pojedynków w Kwidzynie, gdzie miejscowe MMTS będzie podejmowało Orlen Wisłę Płock. Po dwóch meczach płocczanie prowadzą 2:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie