Orzeł Przeworsk – Wisła Sandomierz 22:25 (14:10)
Wisła: Skowron, Kuchnicki, Karasiński – Kutek 6, Hubka 4, Bakalarz 4, Białkowski 4, Anwajler 1, Statuch, Komorowski, Szklarski 2, Kubisztal 3, Dusak 1.
W pierwszej połowie sandomierzanie mieli problem z przerzuceniem wysokiego bloku Orła, a gospodarze kontrowali i prowadzili. W 15 minucie było 8:4 i czterobramkowe prowadzenie zespół z Przeworska doholował do przerwy.
Wszystko zmieniło się o 180 stopni w drugiej połowie. – Trochę jak w meczu Vive z Barceloną – śmiał się trener Wisły, Adam Węgrzynowski. Od stanu 15:10 Wisła rzuciła sześć bramek z rzędu, potem uzyskała dwubramkowe prowadzenie, które utrzymywała praktycznie do końca meczu. – Agresywnie broniliśmy, ciągnęliśmy kontrę, a w ataku pozycyjnym graliśmy ułożone, spokojne akcje – mówił Węgrzynowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?