Pińczów oddał hołd ofiarom smoleńskiej katastrofy

Do Sanktuarium Maryjnego i Kaplicy Katyńskiej przy Klasztorze Ojców Franciszkanów-Reformatów przyszły tłumy wiernych oraz poczty sztandarowe wszystkich miejskich i powiatowych instytucji, organizacji i stowarzyszeń.

Dotarli samorządowy z całego powiatu i władze miasta oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: Maria Zuba i Krzysztof Lipiec. Na przyklasztornym dziedzińcu wywieszono zdjęcia Przemysława Gosiewskiego oraz Marii i Lecha Kaczyńskich. Rozległy się też dźwięki hymnu narodowego w wykonaniu orkiestry dętej Ochotniczej Straży Pożarnej z Dzierążni.

POŻEGNANIE W KAPLICY

W Kaplicy Katyńskiej pińczowianie oraz przedstawiciele delegacji złożyli wieńce i wiązanki kwiatów, a w imieniu wszystkich samorządowców powiatu pożegnał zmarłych i oddał im hołd Wiesław Opoka, radny powiatu pińczowskiego. Przed rozpoczęciem liturgii posłanka Maria Zuba odczytała list Zbigniewa Ziobry oraz treść przemówienia Lecha Kaczyńskiego, którego tragicznie zmarły prezydent RP nie zdążył wygłosić w Katyniu.

Mszę święta żałobną celebrował ojciec gwardian Eliasz Hetmański w asyście duchowieństwa. Modlono się za wszystkich tragicznie zmarłych i żołnierzy, którzy 70 lat temu stracili życie w miejscach kaźni na Wschodzie. Po nabożeństwie wierni przeszli na miejscowy cmentarz parafialny przy ulicy Grodziskowej, gdzie znajduje się symboliczny Grób Katyński, w którym złożona jest ziemia przywieziona z lasu w Katyniu. Tutaj także złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci.

JEDNAKOWO BIŁY SERCA

- Dziękujemy wszystkim, którzy przyszli do klasztoru na Mirowie, aby połączyć się w smutku i bólu z ofiarami tragedii w Smoleńsku. Wspaniale się stało, że dotarli tu ludzie różnych opcji i przekonań politycznych. Tego dnia jednakowo biły nasze serca - powiedziała nam Wioletta Spychała, przedstawicielka pińczowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.