Pińczowski Szpital najlepiej zarządzany w województwie - 19. miejsce w Rankingu Szpitali Publicznych

Sprawny menadżer to podstawa
W klasyfikacji szpitale podzielono na trzy grupy: małe (z kontraktem do 29 mlionów złotych), średnie (30–69 milionów złotych) i duże (powyżej 70 milionów złotych). O pozycji w rankingu zadecydowała suma punktów z trzech kryteriów oceny: efektywność aktywów, rentowność sprzedaży i dynamika kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Raport, w którym pińczowski ZOZ znalazł się na 19. miejscu, wśrod najlepiej zarządzanych placówek w Polsce, z kontraktem 29 milionów złotych, opiera się wyłącznie na informacjach zawartych w sprawozdaniach finansowych za 2015 rok. Według Urbana Kielichowskiego, który jest członkiem zarządu spółki Magellan, do sukcesu najbardziej przyczynia się zespół zbudowany wokół sprawnego menedżera. To dzięki takiej osobie, skuteczne zarządzanie pozwala zadłużonym jednostkom wychodzić na finansową prostą, a następnie generować czyste zyski. Te z kolei najczęściej obracane są na nowe inwestycje, które służą ulepszaniu jakości świadczeń medycznych.

Zanim przejdziemy do omówienia czynników, które miały wpływ na sukces Zespołu Opieki Zdrowotnej w Pińczowie zaznaczmy jeszcze, że Magellan już od 2008 roku analizuje informacje o sytuacji szpitali w Polsce oraz przygotowuje corocznie raporty.

Cieszymy się i nie spoczywamy na laurach
- Cieszymy się bardzo tak dobrym wynikiem, oznacza to, że nasze starania są docenione na forum ogólnopolskim. Jednak nie spoczywamy na laurach i mamy nadzieję, że nie spotkamy już przeciwników, chcących utrudnić nasze działania. Chcemy wciąż poprawiać stan naszej lecznicy, aby zapewnić jak najlepszą opiekę naszym pacjentom - w ten sposób podsumował sukces pińczowskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski.

Zarząd Powiatu wraz z dyrektorem Bartoszem Stemplewskim systematycznie pińczowską lecznicę oddłużał i stale go rozwijał. - W ciągu pięciu lat dług placówki zmniejszył się o połowę.Utworzono także oddział okulistyki jednodniowej, gdzie na zabiegi przyjeżdżają ludzie z całego województwa. Powstał oddział kardiologii inwazyjnej prowadzony przez spółkę Intercard, która w Pińczowie zainwestowała ponad 10 milionów złotych. Nasz szpital zinformatyzowano za kwotę ponad 1 miliona złotych - dodaje starosta pińczowski, Zbigniew Kierkowski.

Dodatkowo ze środków własnych szpitala, za około 200 tysięcy złotych zakupiono nowoczesny sprzęt ultrasonograficzny.

Zmiany i jeszcze raz zmiany
Według Marcina Pakulskiego, byłego prezesa NFZ, każdy szpital który podpisuje kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia musi spełnić takie same wymagania dotyczące zarówno infrastruktury, jak i kadr. Trudniej mają szefowie placówek o mniejszych kontraktach - tak jak w przypadku ZOZ w Pińczowie. Jeżeli przychód nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania, muszą szukać pieniędzy na zewnątrz i wykazać się nie tylko gospodarnością, ale także kreatywnością.

Tak też było w pińczowskiej lecznicy. Ubiegły rok przyniósł duże zmiany, nie tylko jeśli chodzi o sprawę zamknięcia oddziału położniczo - ginekologicznego (który rocznie przynosił straty w okolicach 1,5 miliona złotych), ale także jeśli chodzi o zmiany w kadrze lekarzy. Zatrudniono troje doświadczonych chirurgów: Artura Kruzela, Monikę Kozłowską - Geller i Piotra Nierodę. A wieloletni kierownik oddziału chirurgii, lekarz medycyny Jerzy Mamełka odszedł na emeryturę. Obecnie chirurgia spoczywa w rękach kierownika lekarza medycyny Janusza Muszyńskiego.