Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pińczowski Teatr Ciut Frapujący wystawił w czeskich Bystrzycach "Rewizora"

Irena IMOSA [email protected]
Przedstawienie przyjęto długotrwałą owacją. Z lewej wiceburmistrz Bystrzyc, Roman Wróbel.
Przedstawienie przyjęto długotrwałą owacją. Z lewej wiceburmistrz Bystrzyc, Roman Wróbel.
Zagraniczny debiut pińczowskiego Teatru Ciut Frapującego wypadł imponująco. Aktorzy znad Nidy swój ostatni spektakl - "Rewizor" w reżyserii Wojciecha Jurewicza - wystawili w Bystrzycach nad Olzą, mieście zaprzyjaźnionym z Pińczowem.

Paweł Wawrecki, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury:

Paweł Wawrecki, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury:

- Współpraca z miastami Grupy Wyszehradzkiej z pewnością będzie się rozwijać. Wszystkim, którzy pomogli w zorganizowaniu przedstawienia w Bystrzycach dziękuję w imieniu całego Teatru Ciut Frapującego.

Wyprawa zbiegła się z obchodami przypadającego na 27 marca Międzynarodowego Dnia Teatru. Ciut Frapujący wspaniale uczcił to święto. Pińczowianie gościli w Bystrzycach na zaproszenie Romana Wróbla - pedagoga, który jest wiceburmistrzem tego miasta i inicjatorem wielu wspólnych przedsięwzięć.

Owacja od Polonii

- "Rewizor" wystawiony był na scenie sali widowiskowej w siedzibie Polskiego Stowarzyszenia Rozwoju Kulturalno - Oświatowego, przy komplecie widzów - mówi Iwona Senderowska, rzeczniczka prasowa pińczowskiego ratusza. - Przyszli widzowie w różnym wieku. Głównie Polacy, którzy stanowią liczącą się mniejszość etniczną w tym regionie. Klasyczną komedię Mikołaja Gogola nasi aktorzy zagrali znakomicie i nagrodzeni zostali długotrwałą owacją, ale komplementy zbierali dopiero podczas spotkania z Polakami po spektaklu. Ludzie nie kryli wzruszenia i bardzo gorąco dziękowali naszym aktorom za tę wizytę. Podkreślali, jak niezmiernie ważny jest dla nich kontakt z polskim językiem i wszystkim, co polskie. Dodam, że w sali Polskiego Stowarzyszenia Rozwoju Kulturalno - Oświatowego występowały już wcześniej takie gwiazdy, jak Maryla Rodowicz, czy Budka Suflera.

Partnerzy z Grupy Wyszehradzkiej

Bystrzyce są miastem partnerskim Pińczowa w ramach utworzonego kilka lat temu stowarzyszenia czterech miast Grupy Wyszehradzkiej. Oprócz Pińczowa i Bystrzyc są w nim także węgierskie miasto Tata i słowacki Svodin. Więzy łączące Pińczów z Bystrzycami mają także znaczący historyczny wymiar. Na miejscowym cmentarzu jest pomnik poświęcony kilkudziesięciu Polakom, którzy stracili tu życie w krwawych bitwach okresu I wojny światowej. Cztery lata temu miasto Pińczów podarowało Bystrzycom nowy pomnik. Wspólne dzieło powstało w pracowni Leszka Barowicza i rodzinnej pracowni rzeźbiarskiej Piekoszewskich. Pomnik wykonano z kamienia pińczaka i stanął on w miejscu mocno zniszczonego dawnego monumentu.

Plany dalszej współpracy miast Grupy Wyszehradzkiej są rozległe. Już 17 kwietnia delegacje wszystkich miast spotkają się na Ponidziu, aby podziwiać rekonstrukcję bitwy pod Grochowiskami. W tym roku Pińczów będzie także miejscem startu Ultramaratonu Kolarskiego, którego trasa przebiegnie przez Svodin i Tatę, a meta zlokalizowana będzie w Bystrzycach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie