Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pińczowskie muzeum szuka śladów zaginionych podczas wojny

Irena IMOSA [email protected]
Pożoga wojenna wniesiona przez Niemców w pierwszych dniach września 1939 roku na Ponidzie dotknęła Pińczów wyjątkowo boleśnie i kto wie, czy nie najbardziej okrutnie ze wszystkich polskich miast.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

7 września 1939 roku rano - na kilka godzin przed podpaleniem miasta - wykonano fotografię grupy gimnazjalistek pińczowskich. Wszystkie osoby mogące uzupełnić wiedzę o losach tych dziewcząt proszone są o kontakt z Muzeum Regionalnym w Pińczowie, telefon: 041-357-24-72.

W tym roku mieszkańcy miasta godnie uczcili 70 rocznicę tragizmu tamtych dni, a placówkach kulturalnych otwarto aż trzy wystawy. Przy okazji rocznicy dokonano sensacyjnego odkrycia. Jest nim eksponowane w Muzeum Regionalnym zdjęcie grupy gimnazjalistek pińczowskich wykonane 7 września 1939 roku na kilka godzin przed wkroczeniem niemieckich wojsk pancernych do miasta. Muzeum prosi o kontakt wszystkich, którzy mogą rozpoznać lub uzupełnić wiedzę o losach dziewcząt uwiecznionych na zdjęciu.

Koszmar

Niemiecka masakra w Pińczowie była odwetem za opór resztek polskich oddziałów wojskowych, które osadziły się w rejonie miasta, w klasztorze i na przyczółkach wokół. Ostrzelanie niemieckich wojsk pancernych przyniosło makabryczny odwet. W swoich opracowaniach historyk i badacz Jan Górecki napisał: "Niemcy spędzili ludność miasta i uciekinierów (głownie ze Śląska) do kościołów i na tereny przykościelnych cmentarzy. Żołnierze Wehrmachtu penetrując dom po domu, wrzucali granaty zapalające do wnętrz. W wyniku pożarów w zgliszczach domów spłonęło lub zostało zastrzelonych około 200 osób. Spaleniu uległo 82 procent zasobów mieszkaniowych miasta. Spłonęła biblioteka miejska z tysiącami woluminów, wśród nich cenne książki z XVIII i XIX wieku, starodruki i całe zbiory biblioteki Szanieckich. Spłonęły drukarnie (Zalcberga i Piaseckiego), oraz całe archiwum miejskie. Rozgrabiono bibliotekę gimnazjum, spłonęły archiwa sądu i hipoteki. Do Rzeszy wywieziono cały inwentarz słynnej w Europie szkoły szybowcowej. Kasacji uległy bogate sklepy, piekarnie, magazyny".

Mieszkańcy wsi położonych na wschód od Pińczowa w odległości około 10 kilometrów do dziś wspominają tamtą pożogę. - Niebo nad polami zasłoniła czarna chmura i nie były to chmury ani dym, lecz fragmenty spalonych papierów, które powoli opadały na pola - wspominają mieszkańcy wiosek: Grochowiska, Kameduły, Las Winiarski i Nowy Folwark.

Wojciech Bałabański z Muzeum Regionalnego:

Wojciech Bałabański z Muzeum Regionalnego:

- Każda informacja na temat dziewcząt uwiecznionych na zdjęciu z 7 września 1939 roku będzie dla nas cenna, ale prosimy także mieszkańców regionu, którzy mogą posiadać podobne pamiątki o kontakt z naszym muzeum.

Modlitwa i znicze pamięci

W miniony wtorek burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej zaprosili pińczowian na spotkanie w miejscu straceń na tak zwanym Zawięzieniu. Odmówiono tu wspólną modlitwę, złożono kwiaty i zapalono znicze a potem pińczowianie modlili się za dusze pomordowanych w kościele Świętego Jana Ewangelisty i Apostoła. W Muzeum Regionalnym otwarto wystawę archiwalnych fotografii, która czynna będzie przez miesiąc W Bibliotece Publicznej zorganizowano wystawę obrazów wykonanych przez osadzonych w pińczowskim Zakładzie Karnym. Osadzeni wykonali także serię obrazów uwieczniających żołnierzy polskich walczących na frontach II wojny światowej, która eksponowana jest w sąsiadującej z Publiczną - Bibliotece Pedagogicznej.

Kto pamięta?

Muzeum Regionalne przypomniało zbiory unikatowych fotografii zebranych przed laty przez Jana Góreckiego. Wróćmy do wspomnianej na początku unikatowej fotografii. - To zdjęcie wykonane został rano 7 września 1939 roku, czyli na kilka godzin przed podpaleniem Pińczowa. Na rewersie najprawdopodobniej są nazwiska dziewcząt, które pozowały autorowi zdjęcia. Ktokolwiek wie coś o ich dalszych losach lub posiada inne fotografie (także rodzinne) prosimy o kontakt. Każda z tych pamiątek otoczona zostanie pieczołowitą troską, a zasób informacji poszerzy wiedzę o tragicznym dniu, w którym spłonęło miasto Pińczów - mówi Wojciech Bałabański, pracownik muzeum i
pasjonat fotografii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie