Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO BP Ekstraklasa. Fatalny mecz Korony Kielce. Przegrała z Wartą Poznań 1:5. Samobój Jewgienija Szykawki, szkolne błędy w obronie

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Korona przegrała z Wartą 1:5. Wszystko zaczęło się od samobójczego gola Jewgienija Szykawki.
Korona przegrała z Wartą 1:5. Wszystko zaczęło się od samobójczego gola Jewgienija Szykawki. Robert Woźniak
Piłkarze Korony Kielce w meczu 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy przegrali na wyjeździe z Wartą Poznań 1:5. Wszystko zaczęło się od samobójczego trafienia Jewgienija Szykawki w 8 minucie, potem doszły fatalne błędy, które popełnili między innymi Adam Deja i Marceli Zapytowski. -Musimy przełknąć gorzką pigułkę - podsumował Jacek Kiełb.

PKO Ekstraklasa. Warta rozbiła Koronę. Wygrała 5:1

Warta Poznań - Korona Kielce 5:1 (3:0)
Bramki: 1:0 Jewgienij Szykawka 8 (samobójcza), 2:0 Jan Grzesik 31, 3:0 Miłosz Szczepański 45, 4:0 Miłosz Szczepański 60, 5:0 Robert Ivanov 73, 5:1 Kacper Kostorz 90+1.
Korona: Zapytowski - Zator (71. Jacek Kiełb), Malarczyk, Trojak, Briceag - Błanik (61. Godinho), Nono (46. Deja), Takać (61. Kostorz), Deaconu, Łukowski (61. Podgórski) - Szykawka.
Warta: Lis - Grzesik, Stavrópoulos, Szymonowicz, Ivanov, Matuszewski (66. Kościelny) - Szmyt (66, Żurawski), Luis (87. Paszkowski), Maenpaa (75. Sarbinowski.), Szczepański (66. Jakub Kiełb) - Zrelak.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Matuszewski (Warta).
Widzów: 1017.

Pechowy początek. Samobój Szykawki

Pechowo zaczął się ten mecz dla podopiecznych Kamila Kuzery. W 8 minucie, po centrze Konrada Matuszewskiego z rzutu rożnego, niefortunnie interweniował Jewgienij Szykawka. Główkował stojąc tyłem do bramki i zaskoczył Marcelego Zapytowskiego.

Konrad Matuszewski to zawodnik pochodzący z Kielecczyzny. Jest wychowankiem Deko Włoszczowa, potem grał w Hetmanie Włoszczowa, a z niego przeszedł do Legii Warszawa. Od sezonu 2021/2022 jest graczem Warty Poznań.

W 11 minucie ładnie uderzył Marius Briceag, ale Adrian Lis był na posterunku. Przez kolejne minuty na boisku nie działo się nic ciekawego.

W 31 minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę. Jan Grzesik uprzedził Miłosza Trojaka i strzałem z kilku metrów umieścił piłkę w bramce. Kilkadziesiąt sekund wcześniej Koronę od utraty gola uratował słupek po strzale Adama Zrelaka

Kompletnie nie szło Koronie w tym meczu, a Warta każdą groźną akcję zamieniała na bramkę.

Trzeci gol do szatni. Tak grać nie można...

W 45 minucie Niilo Maenpaa odzyskał piłkę w środku pola, Kajetan Szmyt oddał ją Grzesikowi, ten dograł do Miłosza Szczepańskiego. Zawodnik gospodarzy z metra barkiem skierował piłkę do pustej bramki.

W pierwszej połowie Korona w niczym nie przypominała drużyny z kilku ostatnich spotkań. Warta z zimną krwią wykorzystała wszystkie okazje i do przerwy prowadziła 3:0.

-Musimy porozmawiać w szatni, bo dalej tak grać nie można

- celnie skwitował postawę Korony Miłosz Trojak dla stacji Canal+ Sport.

Na drugą połowę z jedną zmianą

Drugą połowę Korona zaczęła z jedna zmianą w składzie. Za słabo grającego Nono wszedł Adam Deja.

To nie był dzień Korony, a Warcie wychodziło prawie wszystko. Inna rzecz, że podopieczni Kamila Kuzery popełniali fatalne błędy i ułatwiali zadanie gospodarzom.

W 60 minucie fatalny błąd popełnił wprowadzony Adam Deja. Stracił piłkę, Miłosz Szczepański wyszedł sam na sam i strzałem pod poprzeczkę pokonał Zapytowskiego. Już 0:4...

Nokaut...

W dzisiejszym meczu, w przeciwieństwie do wcześniejszych, do gry Korony niewiele wnieśli zmiennicy.

W 73 minucie Warta zdobyła piąta bramkę. Fatalny błąd popełnił Marceli Zapytowski. Wypuścił piłkę z rąk, trafiła ona do Roberta Ivanova i ten się nie pomylił. Już 0:5. Nokaut.

Z grona zmienników najbardziej aktywny był Jacek Kiełb, który oddał dwa strzały, miał też udział w bramkowej akcji.

W 91 minucie Kacper Kostorz uderzył z kilkunastu metrów i zdobył swoją pierwszą bramkę w kieleckim zespole. To był gol na otarcie łez.

Korona po słabym meczu przegrała 1:5. Została wypunktowana przez solidnie grającą Wartę, która z premedytacją wykorzystała błędy podopiecznych Kamila Kuzery.

-Bardzo ciężko ocenić, co się stało. Plan był inny. Pokrzyżowała go samobójcza bramka w 8 minucie. Warta dobrze grała w defensywie. Cóż, lepiej przegrać raz tak wysoko niż kilka spotkań po 0:1. To dla nas lekcja, trzeba wyciągnąć z niej wnioski. Nie ułożył się ten mecz po naszej myśli, gorzka pigułka do przełknięcia

- powiedział po spotkaniu Jacek Kiełb dla stacji Canal+ Sport.

-Pierwszy raz w karierze mam dwie asysty w ekstraklasie. To nasze pierwsze zwycięstwo w tym roku, cieszę się, że takie przekonujące. Zbliżamy się do 40 punktów, które dadzą nam utrzymanie - powiedział Konrad Matuszewski, zawodnik Warty.

XXX

Tak zapowiadaliśmy mecz Korony z Wartą

Korona Kielce ostatnio zbiera dobre recenzje i co najważniejsze, gromadzi punkty. W ostatni weekend 1:0 wygrała bardzo ważny mecz z Lechią Gdańsk po golu Ronaldo Deaconu. W spotkaniu z Wartą chce iść za ciosem i zdobyć kolejne punkty, tak potrzebne w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

Kamil Kuzera przed meczem z Wartą Poznań chwalił zespół rywala i trenera Dawida Szulczka. - Bardzo solidny zespół, nie ma tam dużych indywidualności, ale są bardzo świadomi i wiedzą, co mają robić. Trener Szulczek bardzo dobrze niweluje, swoim planem na mecz, pewne niedoskonałości piłkarzy. Przed nami trudny mecz, musimy do niego podejść według własnego planu i próbować pokrzyżować plany rywala - skomentował trener Korony Kielce.

W spotkaniu z Wartą nie zagra Kyryło Petrow, który pauzuje z powodu czerwonej kartki, którą otrzymał w konsekwencji dwóch żółtych kartoników, podczas meczu z Lechią Gdańsk. Trener Kamil Kuzera nie będzie mógł skorzystać jeszcze z dwóch zawodników - Bartosza Kwietnia i Dawida Więckowskiego.

Mecz w Grodzisku Wielkopolskim będzie sędziował Daniel Stefański z Bydgoszczy. Za VAR odpowiadać będą Damian Kos oraz Bartosz Heinig.

Bilans spotkań pomiędzy Koroną Kielce i Wartą Poznań

3 rozegrane mecze,
1 zwycięstwo Korony,
2 zwycięstwa Warty,
bramki 3:4

Początek spotkania w Grodzisku Wielkopolskim, w sobotę, 25 lutego, o godzinie 17:30. Transmisja spotkania na kanałach CANAL+ Sport i CANAL+ Sport 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie